Box Office USA: "Strażnicy Galaktyki" biją rekordy

Marvel po raz drugi w tym roku doprowadził konkurencję do zawału serca. Jest w tej chwili jedynym studiem, które może wprowadzić zupełnie nowy zestaw bohaterów i zyskać na otwarcie 94 miliony dolarów. O tym, że "Strażnicy Galaktyki" będą hitem, wiadomo było już od dawna. Mało kto jednak spodziewał się aż tak gigantycznego otwarcia (poza Disneyem, który przygotował rekordową – jak na sierpień – liczbę kopii). "Strażnicy Galaktyki" według niedzielnych szacunków w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobili 94 miliony dolarów.


W ten sposób widowisko Marvela pobiło siedmioletni rekord sierpniowego otwarcia, który dotąd wynosił 69,3 mln dolarów (ustanowiony przez "Ultimatum Bourne'a"). "Strażnicy Galaktyki" mogą też pochwalić się trzecim najlepszym otwarciem tego roku (po "Transformers: Wiek zagłady" – 100,0 mln i "Kapitanie Ameryce: Zimowym Żołnierzu" – 95,0 mln). Uzyskali też trzeci najlepszy w tym roku wynik pierwszego dnia wyświetlania – 37,8 mln dolarów (lepiej wypadły: "Transformers: Wiek zagłady" – 41,9 mln i "Godzilla" – 38,4 mln).

"Strażnicy Galaktyki" są szóstym filmem Marvela, który na starcie zarobił ponad 90 milionów dolarów. Warto jednak zauważyć, że tylko "Iron Man" (98,6 mln) był filmem wprowadzającym nowych bohaterów, pozostałe cztery tytuły są kontynuacjami.

Tymczasem "Get On Up" nie powtórzy sukcesu "Służących". Najnowszy obraz Tate'a Taylora zarobił na otwarcie 14 milionów dolarów. Jego "Służące" miały debiut prawie dwukrotnie lepszy (26,0 mln dolarów). Wśród muzycznych biografii 14 milionów daje jednak wysokie, czwarte najlepsze otwarcie w historii. Nie jest to bowiem gatunek, który może pochwalić się wieloma kasowymi hitami. Tylko trzy filmy w historii były w stanie na dzień dobry zarobić ponad 20 milionów dolarów. Ostatnim z nich był "Notorious" w 2009 roku (20,5 mln na otwarcie, w sumie 36,8 mln). W tym roku jest to druga biografia o muzykach. Poprzednia – "Jersey Boys" w reżyserii Clinta Eastwooda – na otwarcie zarobiła 13,3 mln dolarów.

Wydarzeniem pierwszej dziesiątki jest kolejny sukces "Bardzo poszukiwanego człowieka". Obraz podwoił liczbę kin, w których jest pokazywany. Dzięki temu wpływy zwiększyły się o ponad 20% i w ten weekend wyniosły 3,3 mln dolarów.

Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:

#	Tytuł	zarobił w weekend	zarobił w sumie	tyg. na ekranie	kina
1	Strażnicy Galaktyki	$94,0	$94,0	1	4,080
2	Lucy	$18,3	$79,6	2	3,202
3	Get On Up	$14,0	$14,0	1	2,468
4	Hercules	$10,7	$52,3	2	3,595
5	Ewolucja planety małp	$8,7	$189,3	4	3,283
6	Samoloty 2	$6,4	$47,6	3	3,241
7	Noc oczyszczenia: Anarchia	$5,6	$63,0	3	2,656
8	Sekstaśma	$3,6	$33,9	3	2,500
9	And So It Goes	$3,3	$10,5	2	1,816
10	Bardzo poszukiwany człowiek	$3,3	$7,1	2	729

Z pierwszą dziesiątką pożegnało się w tym tygodniu widowisko z najlepszym otwarciem roku, czyli "Transformers: Wiek zagłady". Jest to jedyny numer jeden, którym może się - przynajmniej na razie - cieszyć najnowszy film Michaela Baya. Jest już bowiem pewne, że obraz nie pobije "Kapitana Ameryki: Zimowego żołnierza". Obraz ma na koncie 241 milionów dolarów, a w weekend zarobił 2,2 mln. Tymczasem w tym samym okresie widowisko Marvela miało już 245 milionów na koncie i weekendowe wpływy w wysokości 5,8 mln dolarów.

W najbliższy piątek będzie w kinach tłoczno. Pojawią się bowiem aż cztery nowe tytuły: przygodówka "Wojownicze żółwie ninja", kino katastroficzne w konwencji found footage "Epicentrum", kino kulinarno-obyczajowe "Podróż na sto stóp" oraz taneczne "Step Up All In".