Czyżby szykował się kolejny rok, w którym największe przeboje kasowe znów nie będą pochodziły z okresu letniego? Wszystko na to wskazuje. "Czarna Pantera" postawiła niezwykle wysoko poprzeczkę. I może się okazać, że niewiele filmów do końca roku będzie się mogło z nią równać. Widowisko miażdży zimowe rekordy otwarcia. A przecież to jeszcze nie koniec. Amerykanie mają bowiem długi weekend w związku z obchodzonym w poniedziałek Dniem Prezydenta.
Disney, jak zwykle, jest ostrożny w swoich przewidywaniach. Studio ogłosiło, że ich zdaniem "Czarna Pantera" w trzy dni zarobi 192 miliony dolarów. Inni sądzą, że wynik ten będzie wyższy i zbliży się do 195 milionów dolarów. Jest to piąte najlepsze otwarcie w historii amerykańskiego box office'u. I drugie najlepsze widowiska należącego do Filmowego Uniwersum Marvela (za pierwszą częścią "Avengers" - 207,4 mln dolarów).
"Czarna Pantera" jest dopiero drugą zimową premierą, która na otwarcie zdobyła ponad 100 milionów dolarów. Rekord "Deadpoola" zostawiła daleko w tyle, bijąc go o 60 milionów dolarów. Disney do tej pory unikał wprowadzania wielkich widowisk tak wcześnie. Dlatego też najlepszym otwarciem mogła się dotąd pochwalić "Hannah Montana i Miley Cyrus: Koncert Best of Both Worlds", która zgarnęła 31,1 mln dolarów (zdobyte podczas weekendu Super Bowl).
Podczas czterech dni (wraz z poniedziałkiem) "Czarna Pantera" powinna zarobić w okolicach 225 milionów dolarów, co da piąte miejsce na liście najlepszych 4-dniowych wyników. Jeśli jednak wpływy będą wyższe o ok. 1,4 mln dolarów - co jest prawdopodobne, różne prognozy dają od 218 do 230 mln dolarów - to wyprzedzi "Avengers".
"Czarna Pantera" powinna się dobrze sprzedawać również w kolejnych tygodniach. Amerykańska widownia jest filmem zachwycona. W CinemaScore obraz uzyskał najwyższą ocenę A+. Spośród wszystkich filmów cyklu MCU tylko "Avengers" mogą pochwalić się taką samą oceną widzów.
Co jednak ciekawe, widowisko Marvela ma niewielki wpływ na sprzedaż bożonarodzeniowych premier. Zarobki "Jumanji: Przygody w dżungli" jak i "Króla rozrywki" zanotowały bardzo małe spadki w granicach 20%. W przypadku "Jumanji" oznacza to awans na drugą lokatę wśród największych kasowych przebojów Sony. O 4 miliony pobity został wynik "Spider-Mana 2". Z kolei "Król rozrywki" zepchnął z czwartego miejsca najbardziej kasowych musicali "La La Land", co w grudniu wydawało się nie do pomyślenia.
"Czarna Pantera" nie była też jedyną dużą premierą tygodnia. Niestety pozostałe dwie zostały w większości zignorowane przez amerykańską widownię.
Tylko 3,2 mln dolarów wyniosły wpływy "Jaskiniowca". Dla studia Aardman jest to prawdziwa katastrofa. Żadna z ich wcześniejszych animacji wprowadzonych do szerokiej dystrybucji nie uzyskała na dzień dobry tak słabych wyników. Jest to również dowód na to, że współpraca z Lionsgate'em nie układa się najlepiej. Poprzedni film - "Baranek Shaun" - też wprowadzało w Stanach to studio. I wynik otwarcia był tylko nieznacznie lepszy - 4,0 mln dolarów. Dla porównania dwa wcześniejsze filmy wprowadzało Sony i oba uzyskały na otwarcie ponad 11 mln dolarów.
Z kolei premiera Pure Fix, dystrybutora specjalizującego się w produkcjach dla chrześcijańskiej widowni, może nawet nie zmieścić się w pierwszej dziesiątce. Według szacunków "Samson" zarobił 1,972 mln dolarów. Prognozy "Czwartej władzy" są zaledwie o 7 tysięcy gorsze. Ostatecznie więc film Stevena Spielberga może wyprzeć biblijne widowisko z pierwszej dziesiątki.
Obecnie pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
W następny piątek do kin wejdą trzy premiery, które jednak walczyć będą wyłącznie o drugie miejsce. Warner Bros. wiąże nadzieje z komedią "Wieczór gier". Paramount Pictures wprowadzi "Anihilację", którą reszta świata zobaczy na Netfliksie. Do kin wejdzie też "Każdego dnia". Jest to największa premiera wprowadzona pod szyldem Orion Pictures od 21 lat.
Disney, jak zwykle, jest ostrożny w swoich przewidywaniach. Studio ogłosiło, że ich zdaniem "Czarna Pantera" w trzy dni zarobi 192 miliony dolarów. Inni sądzą, że wynik ten będzie wyższy i zbliży się do 195 milionów dolarów. Jest to piąte najlepsze otwarcie w historii amerykańskiego box office'u. I drugie najlepsze widowiska należącego do Filmowego Uniwersum Marvela (za pierwszą częścią "Avengers" - 207,4 mln dolarów).
"Czarna Pantera" jest dopiero drugą zimową premierą, która na otwarcie zdobyła ponad 100 milionów dolarów. Rekord "Deadpoola" zostawiła daleko w tyle, bijąc go o 60 milionów dolarów. Disney do tej pory unikał wprowadzania wielkich widowisk tak wcześnie. Dlatego też najlepszym otwarciem mogła się dotąd pochwalić "Hannah Montana i Miley Cyrus: Koncert Best of Both Worlds", która zgarnęła 31,1 mln dolarów (zdobyte podczas weekendu Super Bowl).
Podczas czterech dni (wraz z poniedziałkiem) "Czarna Pantera" powinna zarobić w okolicach 225 milionów dolarów, co da piąte miejsce na liście najlepszych 4-dniowych wyników. Jeśli jednak wpływy będą wyższe o ok. 1,4 mln dolarów - co jest prawdopodobne, różne prognozy dają od 218 do 230 mln dolarów - to wyprzedzi "Avengers".
"Czarna Pantera" powinna się dobrze sprzedawać również w kolejnych tygodniach. Amerykańska widownia jest filmem zachwycona. W CinemaScore obraz uzyskał najwyższą ocenę A+. Spośród wszystkich filmów cyklu MCU tylko "Avengers" mogą pochwalić się taką samą oceną widzów.
Co jednak ciekawe, widowisko Marvela ma niewielki wpływ na sprzedaż bożonarodzeniowych premier. Zarobki "Jumanji: Przygody w dżungli" jak i "Króla rozrywki" zanotowały bardzo małe spadki w granicach 20%. W przypadku "Jumanji" oznacza to awans na drugą lokatę wśród największych kasowych przebojów Sony. O 4 miliony pobity został wynik "Spider-Mana 2". Z kolei "Król rozrywki" zepchnął z czwartego miejsca najbardziej kasowych musicali "La La Land", co w grudniu wydawało się nie do pomyślenia.
"Czarna Pantera" nie była też jedyną dużą premierą tygodnia. Niestety pozostałe dwie zostały w większości zignorowane przez amerykańską widownię.
Tylko 3,2 mln dolarów wyniosły wpływy "Jaskiniowca". Dla studia Aardman jest to prawdziwa katastrofa. Żadna z ich wcześniejszych animacji wprowadzonych do szerokiej dystrybucji nie uzyskała na dzień dobry tak słabych wyników. Jest to również dowód na to, że współpraca z Lionsgate'em nie układa się najlepiej. Poprzedni film - "Baranek Shaun" - też wprowadzało w Stanach to studio. I wynik otwarcia był tylko nieznacznie lepszy - 4,0 mln dolarów. Dla porównania dwa wcześniejsze filmy wprowadzało Sony i oba uzyskały na otwarcie ponad 11 mln dolarów.
Z kolei premiera Pure Fix, dystrybutora specjalizującego się w produkcjach dla chrześcijańskiej widowni, może nawet nie zmieścić się w pierwszej dziesiątce. Według szacunków "Samson" zarobił 1,972 mln dolarów. Prognozy "Czwartej władzy" są zaledwie o 7 tysięcy gorsze. Ostatecznie więc film Stevena Spielberga może wyprzeć biblijne widowisko z pierwszej dziesiątki.
Obecnie pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
| # | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
| 1 | Czarna Pantera | $192,0 | $192,0 | 1 | 4,020 |
| 2 | Piotruś Królik | $17,3 | $48,2 | 2 | 3,725 |
| 3 | Nowe oblicze Greya | $16,9 | $76,1 | 2 | 3,768 |
| 4 | Jumanji: Przygoda w dżungli | $7,9 | $377,6 | 9 | 2,800 |
| 5 | 15:17 do Paryża | $7,7 | $25,4 | 2 | 3,042 |
| 6 | Król rozrywki | $5,1 | $154,5 | 9 | 1,936 |
| 7 | Jaskiniowiec | $3,2 | $3,2 | 1 | 2,494 |
| 8 | Więzień labiryntu: Lek na śmierć | $2,5 | $54,0 | 4 | 1,892 |
| 9 | Winchester. Dom duchów | $2,2 | $21,9 | 3 | 1,479 |
| 10 | Samson | $2,0 | $2,0 | 1 | 1,249 |
W następny piątek do kin wejdą trzy premiery, które jednak walczyć będą wyłącznie o drugie miejsce. Warner Bros. wiąże nadzieje z komedią "Wieczór gier". Paramount Pictures wprowadzi "Anihilację", którą reszta świata zobaczy na Netfliksie. Do kin wejdzie też "Każdego dnia". Jest to największa premiera wprowadzona pod szyldem Orion Pictures od 21 lat.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
