Kiedy krystalizował się jesienny repertuar kinowy, wszyscy przewidywali, że
"Blade Runner 2049" będzie królem kin aż do Halloween. Oczywiście tydzień temu te nadzieje trafiły do kosza. I niestety już tam pozostaną. Warner Bros. zapewne liczyło, że dzięki dobrej opinii widzów w kolejnych tygodniach spadki będą skromne. Niestety podczas drugiego weekendu film zdołał zarobić zaledwie 15,1 mln dolarów, co oznacza redukcję wpływów o ponad 53%. Nie wystarczyło to również do pozostania numerem jeden.
Getty Images © Mark Wilson Na pozycję lidera wysunęła się trzecia w tym roku wspólna produkcja Blumhouse'a i Universal Pictures
"Śmierć nadejdzie dziś". Komediowy horror łączący pomysł z
"Dnia świstaka" z estetyką slashera kosztował niecałe 5 milionów dolarów. Podczas pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił zaś 26,5 mln dolarów. To wynik gorszy niż ten osiągnięty przez
"Uciekaj!" (33,4 mln dolarów) czy
"Split" (40,0 mln dolarów), ale i tak jest imponujący. W październiku tylko trzy filmy Universalu potrafiły na otwarcie zarobić więcej pieniędzy. W karierze reżysera
Christophera B. Landona jest to zaś absolutny rekord. Jego najlepszym do tej pory osiągnięciem były 32 miliony dolarów zarobione łącznie przez
"Paranormal Activity: Naznaczonych". Wynik ten
"Śmierć nadejdzie dziś" pobije przed końcem przyszłego tygodnia.
Po sześciu latach do amerykańskich kin powraca reżyser
Martin Campbell. I jest to powrót solidny, ale nie rewelacyjny. Chińska produkcja
"The Foreigner" zarobiła na dzień dobry 12,8 mln dolarów. W karierze reżysera jest to piąty najgorszy start jego filmu. Jednak dystrybutor, STX Entertainment, ma powody do zadowolenia. Dla niego jest to czwarte najlepsze otwarcie w historii. Sam film nie musi polegać na wynikach amerykańskich. Jego budżet – 35 milionów dolarów – już dawno się zwrócił dzięki wynikom w Chinach, gdzie do niedzieli zarobił prawie 77 milionów dolarów.
Pierwsza dziesiątka w tym tygodniu wygląda następująco:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1
| Śmierć nadejdzie dziś
| $26,5
| $26,5
| 1
| 3,149
|
2
| Blade Runner 2049
| $15,1
| $60,6
| 2
| 4,058
|
3
| The Foreigner
| $12,8
| $12,8
| 1
| 2,515
|
4
| To
| $6,1
| $314,9
| 6
| 3,176
|
5
| Pomiędzy nami góry
| $5,7
| $20,5
| 2
| 3,259
|
6
| Barry Seal: Król przemytu
| $5,4
| $40,2
| 3
| 3,098
|
7
| Kingsman: Złoty Krąg
| $5,3
| $89,7
| 4
| 2,982
|
8
| LEGO NINJAGO: FILM
| $4,3
| $51,6
| 4
| 3,053
|
9
| My Little Pony. Film
| $4,0
| $15,5
| 2
| 2,528
|
10
| Powiernik królowej
| $3,1
| $11,3
| 4
| 900
|
Dwie premiery nie zdołały przyciągnąć uwagi widzów.
"Professor Marston & the Wonder Women", czyli historia związku twórcy postaci Wonder Woman z dwiema kobietami, przepadła z kretesem uzyskując katastrofalną średnią na kino w wysokości 600 dolarów (co daje otwarcie na poziomie 737 tys. dolarów). To trzeci film wprowadzany do amerykańskich kin samodzielnie przez Annapurna Pictures i trzecia porażka.
Minimum przyzwoitości z trudem osiągnął zaś
"Marshall". Film na dzień dobry zarobił 3 miliony dolarów i wylądował tuż za pierwszą dziesiątką, na miejscu 11.
W najbliższy piątek w amerykańskich kinach zrobi się naprawdę tłoczno. Studia przygotowały aż pięć dużych premier. Są to: kino katastroficzne
"Geostorm", thriller z
Michaelem Fassbenderem znany już z polskich ekranów
"Pierwszy śnieg", inspirowany bohaterską akcją strażaków z Arizony nowy film
Josepha Kosinskiego "Only The Brave", skierowany do chrześcijańskiej widowni
"Same Kind of Different as Me" z
Renée Zellweger i
Gregiem Kinnearem oraz kolejna komedia dla afroamerykańskiej widowni od
Tylera Perry'ego "Boo 2! A Madea Halloween".