CANNES 2023: Ken Loach z szansą na trzecią Złotą Palmę?

Filmweb
https://www.filmweb.pl/news/CANNES+2023%3A+Ken+Loach+z+szans%C4%85+na+trzeci%C4%85+Z%C5%82ot%C4%85+Palm%C4%99-150956
CANNES 2023: Ken Loach z szansą na trzecią Złotą Palmę?
źródło: materialy promocyjne
Już dziś poznamy zwycięzców 76. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Rywalizacja o Złotą Palmę była zaciekła, a w ostatniej chwili dołączył do niej dwukrotny laureat prestiżowej nagrody – mistrz społecznego realizmu Ken Loach. Na jego nowy film – "The Old Oak" – wybrał się Maciej Satora. Przeczytajcie jego recenzję.

***


Spróchniały Dąb

recenzja filmu "The Old Oak", reż. Ken Loach
Autor: Maciej Satora


Zaczyna się jak "Sprawa dla reportera". Wyładowany uchodźcami z Syrii autobus dociera do niewielkiego miasteczka na północy Anglii. Przyjezdnych wita grupa wściekłych gapiów. Przerażeni, ściśnięci wewnątrz busa imigranci zaczynają płakać. A wśród nich – Yara (Ebla Mari), która przeciera po chwili łzę spod oka, po czym zbliża je do zawieszonej na szyi lustrzanki. Jej zachowanie wzbudza jeszcze większy gniew tłumu. Gdy opuszcza autobus, mężczyzna w koszulce Newcastle United wyrywa jej aparat i roztrzaskuje go o ziemię. Scena kończy się zbliżeniem na kolejne łzy rozhisteryzowanej dziewczyny, których nie zakryje już żaden obiektyw.


Na całe szczęście najnowszy film Kena Loacha nie będzie w całości złożony z tak prostych, pędzących za tabloidową sensacją sekwencji. "The Old Oak", domykający trylogię socjologicznych obserwacji północy kraju, będzie starał się problematyzować pozornie jednoznaczne konflikty wewnątrz portretowanej zbiorowości. Podążając tropem dwóch poprzednich nieformalnych części (kolejno "Ja, Daniel Blake" oraz "Nie ma nas w domu"), nie będzie zrzucał całej odpowiedzialności na karb nieracjonalnego moralnego zepsucia i wrodzonej ksenofobii Brytyjczyków. Wytłumaczeniem społecznych zjawisk okaże się dla Loacha historia, dziedzictwo wymyślonego na potrzeby opowieści miejsca. Mała mieścina niedaleko angielskiego Durnham znajduje się w gigantycznym ekonomicznym kryzysie. Niegdyś prosperująca siłą górniczego przemysłu miejscowość, po strajku w roku 1984 wytraca swoje gospodarcze znaczenie. Młodzi dorośli opuszczają wątpliwe uroki ubogiej prowincji i wyruszają do większych ośrodków. Kolejne instytucje użytku publicznego zostają zamykane, ludzie sprzedają domy po cenie znacznie poniżej rynkowej, by tylko zdobyć kilka groszy na nowy start gdzieś indziej. Wartość nieruchomości zalicza niesamowity spadek: "Kilka lat temu wycena mojego domu wynosiła 50 tysięcy funtów. Dziś słyszę, że sąsiad sprzedał swój za 8 tysięcy" – powie Charlie, właściciel ceglanego szeregowca, codziennie odwiedzający pub The Old Oak, gdzie wraz z grupą starych przyjaciół będzie narzekał przy piwie na niesprzyjającą ekonomiczną rzeczywistość. Nie dziwi więc szczególnie brak entuzjazmu, z jakim lokalsi witają zorganizowaną pomoc humanitarną dla nowo przybyłych imigrantów z Syrii. Masowo przywożona odzież, wyposażenie domów czy rowery budzą w nich czysto ludzką zawiść. Sami ledwo wiążą koniec z końcem, a nie dostali od państwa nic. Dzieci ich znajomych chodzą po ulicach niedożywione. Ich matki zamknięte w domach wstydzą się pokazać na ulicy.


Kulturowa różnica nie pomaga wcale uniknąć nadchodzących tarć. Większość imigrantów ma problemy komunikacyjne ze zbiorowością, z powodów religijnych nie odwiedza podtrzymującego życie publiczne pubu, początkowo dość niepewnie adaptuje się do nowej rzeczywistości. Nawet najbardziej wyszkolone językowo osoby (jak Yara, która dwa lata życia w obozie poświęciła na naukę dwudziestu nowych słówek dziennie) napotykają wyraźny problem z północno-angielskim akcentem. Niewielkie miasteczko szybko okopuje się więc w swoich strefach wpływów, a akty charytatywnej dobroduszności traktuje jako zdradę ideałów grupy. Krzywe spojrzenia zaczynają padać na protagonistę "The Old Oak", TJ Ballantyne'a (Dave Turner), właściciela tytułowego pubu, po godzinach organizującego pomoc dla wdzięcznych Syryjczyków. Konflikt staje się więc przestrzenny; centralny dla życia zbiorowości lokal z piwem jest jednocześnie miejscem koncentracji kwestionowanych działań pomocowych.

Całą recenzję filmu "The Old Oak" przeczytacie na jego karcie POD LINKIEM TUTAJ

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones