Mamy kilka interesujących wiadomości na temat zbliżających się wielkimi krokami nowych produkcji Marvela – debiutującego w Polsce już w przyszłym tygodniu "Doktora Strange'a" i "Captain Marvel", która ma się pojawić w kinach na świecie na początku listopada 2018 roku.
Jak się okazało, Doktor Strange wcale nie będzie najsilniejszą postacią w uniwersum Marvela. Kevin Feige, ojciec marvelowskich produkcji, zdradził, że to właśnie Captain Marvel będzie najpotężniejsza ze wszystkich dotychczasowych bohaterów. W związku z tym niezwykłym darem, twórcy filmu o niej postanowili, że dla równowagi będą starali się zaprezentować ją jako złożoną, autentyczną osobowość. Zdaniem Feige'a odtwórczyni roli, Brie Larson, nadaje się do tego idealnie. Carol Danvers nie będzie podobno krystaliczną postacią; Feige zapewnił, że nie boją się pokazać jej wad i autentycznego człowieczeństwa.
Producent zdradził też, że planują wybrać reżysera filmu do końca roku. Przy okazji powiedział, jak w ich firmie wygląda taki proces. Według jego słów, to producenci decydują, jak film ma wyglądać – tak też było w przypadku "Doktora Strange'a" – a reżyser sprawia tylko, że ich pomysły realizowane są w lepszy sposób.
Jak taka metoda sprawdziła się w przypadku filmu z Benedictem Cumberbatchem, mogą już ocenić amerykańscy widzowie. Podczas wywiadów po premierze aktor zdradził, że jego bohater odegra kluczową rolę w kolejnej fazie Marvela. A ten film ujawni dlaczego. I da do zrozumienia widzom, że to dopiero początek opowieści. Oczywiście zareklamował także swojego bohatera jako pełnokrwistego, zabawnego i ekscytującego. Powiedział też, że już odczuł efekty sławy – kiedy pojawił się na Comic Conie jeszcze przed premierą filmu, towarzyszyły mu takie wrzaski, że jedyne, co mógł przez nie wydusić, to "Hello, hi".
Czy i Wy oszalejecie na jego punkcie, okaże się 26 października.
Jak się okazało, Doktor Strange wcale nie będzie najsilniejszą postacią w uniwersum Marvela. Kevin Feige, ojciec marvelowskich produkcji, zdradził, że to właśnie Captain Marvel będzie najpotężniejsza ze wszystkich dotychczasowych bohaterów. W związku z tym niezwykłym darem, twórcy filmu o niej postanowili, że dla równowagi będą starali się zaprezentować ją jako złożoną, autentyczną osobowość. Zdaniem Feige'a odtwórczyni roli, Brie Larson, nadaje się do tego idealnie. Carol Danvers nie będzie podobno krystaliczną postacią; Feige zapewnił, że nie boją się pokazać jej wad i autentycznego człowieczeństwa.
Producent zdradził też, że planują wybrać reżysera filmu do końca roku. Przy okazji powiedział, jak w ich firmie wygląda taki proces. Według jego słów, to producenci decydują, jak film ma wyglądać – tak też było w przypadku "Doktora Strange'a" – a reżyser sprawia tylko, że ich pomysły realizowane są w lepszy sposób.
Jak taka metoda sprawdziła się w przypadku filmu z Benedictem Cumberbatchem, mogą już ocenić amerykańscy widzowie. Podczas wywiadów po premierze aktor zdradził, że jego bohater odegra kluczową rolę w kolejnej fazie Marvela. A ten film ujawni dlaczego. I da do zrozumienia widzom, że to dopiero początek opowieści. Oczywiście zareklamował także swojego bohatera jako pełnokrwistego, zabawnego i ekscytującego. Powiedział też, że już odczuł efekty sławy – kiedy pojawił się na Comic Conie jeszcze przed premierą filmu, towarzyszyły mu takie wrzaski, że jedyne, co mógł przez nie wydusić, to "Hello, hi".
Czy i Wy oszalejecie na jego punkcie, okaże się 26 października.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
