Szefowie Warner Bros. są zapewne w siódmym niebie. Drugi najbardziej lukratywny rynek świata jest obecnie pod ich całkowitą kontrolą. A to za sprawą
"Rampage" i
"Player One". W weekend oba te tytuły zarobiły w Chinach prawie 70 milionów dolarów.
Getty Images © China Photos Oczywiście numerem jeden było
"Rampage: Dzika furia", które zgarnęło 54,9 mln dolarów. W pozostałych 60 krajach widowisko również świetnie się sprzedawało. Weekendowe wpływy wyniosły aż
104,4 mln dolarów. Ponieważ jednak w niektórych krajach obraz wszedł do kin wcześniej, to łącznie na koncie jest 114,1 mln dolarów. Nie licząc Chin najlepszymi krajami były: Wielka Brytania (5,7 mln dolarów), Korea Południowa (5,7 mln), Meksyk (4,8 mln), Malezja (3,5 mln), Indonezja (3,1 mln) oraz Rosja (3,1 mln).
Drugie miejsce w naszym zestawieniu zajmuje
"Player One", którego pływy wyniosły
34 mln dolarów. Oczywiście najwięcej pochodziło z Chin, gdzie jednak widowisko zanotowało ostry spadek (o 67%). Zarobiło tam 14,1 mln dolarów. Pomimo konkurencji ze strony
"Taxi 5" (które w pięć dni zarobiło 9,5 mln dolarów), drugi najlepszy wynik film
Spielberga zanotował we Francji - 2,4 mln dolarów. Poza granicami USA obraz zarobił dotąd 360,2 mln dolarów.
Podium kompletuje
"Ciche miejsce" dzięki wynikowi w wysokości
20,8 mln dolarów. Obraz świetnie radzi sobie w tych krajach, w których miał już swoją premierę. W Wielkiej Brytanii podczas trzeciego weekendu zarobił 2,9 mln dolarów (wzrost o 5%), a w Australii w drugi weekend zgarnął 1,8 mln dolarów (spadek o 4%). Wśród nowych krajów najlepiej poradził sobie w Rosji i Korei Południowej. W obu tych krajach po pierwszym tygodniu na koncie ma po 2,2 mln dolarów.
"Piotruś Królik" spadł o jedną lokatę w dół. W weekend jego wpływy powiększyły się o kolejne
9,5 mln dolarów. Wciąż najlepiej sprzedaje się w Wielkiej Brytanii (2,7 mln dolarów) i we Francji (2,2 mln). Jedynym nowym rynkiem była Polska, gdzie wraz z pokazami przedpremierowymi zgarnął 750 tys. dolarów.
Pierwszą piątkę zamykają:
"Pacific Rim: Rebelia" (która praktycznie zniknęła już z chińskich kin zdoławszy rzutem na taśmę osiągnąć 100 milionów dolarów) i
"Anihilacja" (która zadebiutowała w Chinach na trzecim miejscu). Szacunkowe wpływy obu tytułów wynoszą 6,1 mln dolarów, choć comScore podaje w przypadku
"Rebelii" 6,4 mln dolarów.