Podczas gdy kina w Europie i Ameryce wstrzymują działalność, z Chin dochodzą optymistyczne wiadomości. China Film Group, organizacja nadzorująca m.in. dystrybucję kinową, właśnie wznawia działalność. Oznacza to, że rozpoczęto proces przygotowania Chin do rozruchu rynku kinowego.
Przypomnijmy, że kina w Chinach zamknięto w najważniejszym z box-office'owego momencie, czyli świętowania nowego roku według kalendarza księżycowego. Szacuje się, że tylko w ciągu jednego tygodnia związanego z tym wydarzeniem, Chińczycy mogli zostawić blisko miliard dolarów. Ogólnie straty związane z dwumiesięczną przerwą mogą przekroczyć 2 miliardy dolarów.
Powrót do normalności nie nastąpi jednak natychmiast, choć z badań przeprowadzonych przez Maoyan wynika, że ponad 68% objętych kwarantanną Chińczyków wskazuje wyjście do kina jako rozrywkę pierwszego wyboru, kiedy obostrzenia zostaną zniesione. W pierwszym etapie do kin wprowadzone zostaną największe kasowe hity ostatnich lat, w tym:
"Zhuo Yao Ji",
"Zhan Lang 2",
"Wędrująca Ziemia" i
"Ne Zha Zhi Mo Tong Jiang Shi".
Podobno trwają też rozmowy z Amerykanami, aby w tym okresie do kin wróciły hollywoodzkie widowiska popularne w ostatnich latach. Chodzi m.in. o: dwie ostatnie części
"Avengers",
"Interstellar" i
"Incepcję".
Co więcej w tym okresie wszystkie wpływy ze sprzedaży biletów mają pozostać w kinach.
Drugi etap miałby się rozpocząć w połowie kwietnia. Wtedy do kin mogłyby trafić pierwsze chińskie nowości oraz te amerykańskie tytuły, które posiadają zgodę na dystrybucję w Chinach, ale przez całkowitą kwarantannę kraju dotąd były dla widzów niedostępne. Do tej grupy należą m.in.:
"Doktor Dolittle",
"Le Mans '66",
"Jojo Rabbit",
"Bad Boys for Life" i
"Sonic. Szybki jak błyskawica".
Specjaliści mają nadzieję, że sytuacja wróci do normalności w okolicach święta 1 maja.