Filmoteka Narodowa i Filmweb zapraszają na kolejny wspólny seans, który odbędzie się 29 maja (piątek) o godz. 20.00 w nowej siedzibie Iluzjonu w Audytorium im. Stefana Dembego w Bibliotece Narodowej. Bilety będą kosztować tylko 5 złotych
Ponieważ kilka dni później świętujemy Dzień Dziecka, to właśnie dzieci są tematem przewodnim proponowanych Wam filmów. Zamiast jednak mdłych i przesłodzonych opowiastek, wolimy zaprezentować Wam wyraziste i niepokorne historie młodych ludzi.
Jak zwykle to do Was należy ostateczna decyzja, jaki film zostanie 29 maja pokazany. Spośród zaprezentowanych poniżej propozycji wybierzcie tę, na którą chcecie wybrać się do Iluzjonu. Wyboru dokonać możecie klikając TUTAJ. Na Wasze głosy czekamy do 25 maja.
"Władca Much"
Słynny film wybitnego brytyjskiego reżysera teatralnego, Petera Brooka. Adaptacja powieści Williama Goldinga to dziś już klasyka kina. Historia opowiada o grupie kilkudziesięciu chłopców z elitarnych szkół, którzy trafiają na odległą wyspę tropikalną. Zostawieni sami sobie szybko stają się nad wyraz okrutni. Porażający swoją siłą obraz pokazuje, że pod pudrem kultury wciąż tkwi w nas bestia.
"Papierowy księżyc"
Czym byłby ten film bez rewelacyjnej roli Tatum O'Neal? Aż trudno uwierzyć, że kiedy Peter Bogdanovich kręcił "Papierowy księżyc", O'Neal miała zaledwie 9 lat. Jej dojrzałość i dyscyplina połączone z dziecięcą naiwnością oczarowały widzów i członków Akademii Filmowej. O'Neal została najmłodszą laureatką Oscara. Jej kreacja rezolutnej córki prostytutki do dziś należy do kanonu dziecięcych popisów aktorskich.
"O dwóch takich, co ukradli księżyc"
Jeżeli, ktoś chce zobaczyć ludzkie i przyjazne oblicze polskiej polityki, powinien koniecznie zobaczyć film Jana Batorego. Przygody Jacka i Placka wcale się nie zestarzały. Mali w kinie będą bawić się znakomicie, a starsi jeszcze lepiej, bo w końcu kreacja Jarosława i Lecha Kaczyńskich jako małych niesfornych urwisów, którzy płatają spokojnym obywatelom złośliwe figle, wciąż jest aktualna.
"Chłopięcy świat"
Pierwsza połowa lat 90. to wciąż jeszcze okres świetności Roberta De Niro. W tym czasie niewielu aktorów było w stanie wygrać pojedynek na role. A jednak w 1993 roku ta sztuka udała się zupełnie nieznanemu chłopakowi, który przeszedł przez sito castingów, pokonując tysiące kandydatów. Tym chłopakiem był Leonardo DiCaprio, a rola Toby'ego Wolffa – jego pierwszą ważną rolą. Gra on tutaj nastolatka, ofiarę ojczyma-alkoholika, i to właśnie on, a nie Robert De Niro sprawił, że film ten wciąż jest pamiętany.
"E.T."
Jeśli jest wśród Was ktoś, kto nie widział "E.T.", powinien natychmiast to zrobić. Kto widział, powinien zobaczyć raz jeszcze. Historia dziwacznego kosmity ze świecącym paluchem do dziś uwodzi małych i dużych. Kilka scen z filmu to już klasyka kina. A do tego dochodzi jeszcze młoda Drew Barrymore z czasów, kiedy jeszcze nie wiedziała, co to ostro zakrapiana i skąpana w prochach orgia.
"Imperium Słońca"
Młody chłopak, 'mieszkaniec" obozu dla internowanych w okupowanych przez Japończyków Chinach, śpiewa ruszającemu do ostatniego loty kamikadze. Ta scena przeszła do historii kina, pokazując, jak wielkim mistrzem obrazu bywa Spielberg, jeśli tylko chce. Jednak bez Christiana Bale'a reżyser nic by nie wskórał. Do dziś jest to jedna z najlepszych ról aktora – mocna, dojrzała, idealnie wyważona. "Mroczny Rycerz" może się schować.
"300 mil do nieba"
W 1985 roku dwóch nastolatków, bracia Adam i Krzysztof Zielińscy, postanowili uciec z Polski. Ukryci pod podwoziem ciężarówki, przedostali się do Skandynawii. Jednak polskie władze zażądały ich ekstradycji. Cztery lata później filmowa wersja tej historii trafiła do kin. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niezależności "300 mil do nieba" było wydarzeniem. Na przykładzie determinacji dwójki młodych chłopaków pokazano dążenia całego narodu do uzyskania niepodległości. Sam film był zresztą całkiem dobrze zrealizowany. Dziś jego reżyser zamiast w kinie niebo odnalazł jednak w telewizji, kręcąc takie seriale, jak "Oficer", "Magda M." czy "Ojciec Mateusz".
"Dziecko wojny"
Wczesny film Andrieja Tarkowskiego. Choć za pierwsze arcydzieło i świadomą artykulację wyjątkowego filmowego języka, który cechował reżysera, uważa się "Andrieja Rublowa", to w "Dziecku wojny" możemy dostrzec wszystkie te elementy, które zostaną później rozwinięte. Rzadka okazja dla fanów wielkiej kinematografii. Tak więc marsz do kina!
"Bugsy Malone"
Alan Parker stworzył jeden z najbardziej niezwykłych filmów w historii kina. Komedia, film gangsterski i musical w jednym. A jakby tego było mało, historia jednego z najsłynniejszych gangsterów odgrywana jest przez dzieciaki, które strzelają do siebie kremem. Reszta jest jak najbardziej serio.
Jednocześnie przypominamy o trwających właśnie społecznych konsultacjach, które mają na celu odrestaurowanie starej siedziby Iluzjonu przy ulicy Narbutta. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Ponieważ kilka dni później świętujemy Dzień Dziecka, to właśnie dzieci są tematem przewodnim proponowanych Wam filmów. Zamiast jednak mdłych i przesłodzonych opowiastek, wolimy zaprezentować Wam wyraziste i niepokorne historie młodych ludzi.
Jak zwykle to do Was należy ostateczna decyzja, jaki film zostanie 29 maja pokazany. Spośród zaprezentowanych poniżej propozycji wybierzcie tę, na którą chcecie wybrać się do Iluzjonu. Wyboru dokonać możecie klikając TUTAJ. Na Wasze głosy czekamy do 25 maja.
"Władca Much" Słynny film wybitnego brytyjskiego reżysera teatralnego, Petera Brooka. Adaptacja powieści Williama Goldinga to dziś już klasyka kina. Historia opowiada o grupie kilkudziesięciu chłopców z elitarnych szkół, którzy trafiają na odległą wyspę tropikalną. Zostawieni sami sobie szybko stają się nad wyraz okrutni. Porażający swoją siłą obraz pokazuje, że pod pudrem kultury wciąż tkwi w nas bestia.
"Papierowy księżyc" Czym byłby ten film bez rewelacyjnej roli Tatum O'Neal? Aż trudno uwierzyć, że kiedy Peter Bogdanovich kręcił "Papierowy księżyc", O'Neal miała zaledwie 9 lat. Jej dojrzałość i dyscyplina połączone z dziecięcą naiwnością oczarowały widzów i członków Akademii Filmowej. O'Neal została najmłodszą laureatką Oscara. Jej kreacja rezolutnej córki prostytutki do dziś należy do kanonu dziecięcych popisów aktorskich.
"O dwóch takich, co ukradli księżyc" Jeżeli, ktoś chce zobaczyć ludzkie i przyjazne oblicze polskiej polityki, powinien koniecznie zobaczyć film Jana Batorego. Przygody Jacka i Placka wcale się nie zestarzały. Mali w kinie będą bawić się znakomicie, a starsi jeszcze lepiej, bo w końcu kreacja Jarosława i Lecha Kaczyńskich jako małych niesfornych urwisów, którzy płatają spokojnym obywatelom złośliwe figle, wciąż jest aktualna.
"Chłopięcy świat" Pierwsza połowa lat 90. to wciąż jeszcze okres świetności Roberta De Niro. W tym czasie niewielu aktorów było w stanie wygrać pojedynek na role. A jednak w 1993 roku ta sztuka udała się zupełnie nieznanemu chłopakowi, który przeszedł przez sito castingów, pokonując tysiące kandydatów. Tym chłopakiem był Leonardo DiCaprio, a rola Toby'ego Wolffa – jego pierwszą ważną rolą. Gra on tutaj nastolatka, ofiarę ojczyma-alkoholika, i to właśnie on, a nie Robert De Niro sprawił, że film ten wciąż jest pamiętany.
"E.T." Jeśli jest wśród Was ktoś, kto nie widział "E.T.", powinien natychmiast to zrobić. Kto widział, powinien zobaczyć raz jeszcze. Historia dziwacznego kosmity ze świecącym paluchem do dziś uwodzi małych i dużych. Kilka scen z filmu to już klasyka kina. A do tego dochodzi jeszcze młoda Drew Barrymore z czasów, kiedy jeszcze nie wiedziała, co to ostro zakrapiana i skąpana w prochach orgia.
"Imperium Słońca" Młody chłopak, 'mieszkaniec" obozu dla internowanych w okupowanych przez Japończyków Chinach, śpiewa ruszającemu do ostatniego loty kamikadze. Ta scena przeszła do historii kina, pokazując, jak wielkim mistrzem obrazu bywa Spielberg, jeśli tylko chce. Jednak bez Christiana Bale'a reżyser nic by nie wskórał. Do dziś jest to jedna z najlepszych ról aktora – mocna, dojrzała, idealnie wyważona. "Mroczny Rycerz" może się schować.
"300 mil do nieba" W 1985 roku dwóch nastolatków, bracia Adam i Krzysztof Zielińscy, postanowili uciec z Polski. Ukryci pod podwoziem ciężarówki, przedostali się do Skandynawii. Jednak polskie władze zażądały ich ekstradycji. Cztery lata później filmowa wersja tej historii trafiła do kin. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niezależności "300 mil do nieba" było wydarzeniem. Na przykładzie determinacji dwójki młodych chłopaków pokazano dążenia całego narodu do uzyskania niepodległości. Sam film był zresztą całkiem dobrze zrealizowany. Dziś jego reżyser zamiast w kinie niebo odnalazł jednak w telewizji, kręcąc takie seriale, jak "Oficer", "Magda M." czy "Ojciec Mateusz".
"Dziecko wojny" Wczesny film Andrieja Tarkowskiego. Choć za pierwsze arcydzieło i świadomą artykulację wyjątkowego filmowego języka, który cechował reżysera, uważa się "Andrieja Rublowa", to w "Dziecku wojny" możemy dostrzec wszystkie te elementy, które zostaną później rozwinięte. Rzadka okazja dla fanów wielkiej kinematografii. Tak więc marsz do kina!
"Bugsy Malone" Alan Parker stworzył jeden z najbardziej niezwykłych filmów w historii kina. Komedia, film gangsterski i musical w jednym. A jakby tego było mało, historia jednego z najsłynniejszych gangsterów odgrywana jest przez dzieciaki, które strzelają do siebie kremem. Reszta jest jak najbardziej serio.
Jednocześnie przypominamy o trwających właśnie społecznych konsultacjach, które mają na celu odrestaurowanie starej siedziby Iluzjonu przy ulicy Narbutta. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.