Film
"Captain Marvel" zadebiutuje w nietypowym momencie - wciśnięty między premiery dwóch filmów o Avengers,
"Infinity War" i niezatytułowanego na razie
"Avengers 4". Kulminacja wszystkiego, co dotychczas wydarzyło się w uniwersum Marvela brzmi jak dziwny moment, by przedstawiać nową postać. Ale po panelu Marvela na Comic-Conie wszystko stało się jasne: akcja filmu rozgrywać się będzie w przeszłości. Zobaczyliśmy też pierwsze grafiki koncepcyjne z tytułową bohaterką, w którą wcieli się
Brie Larson.
Studio ujawniło, że
"Captain Marvel" zabierze nas do lat 90. Zobaczymy więc świat sprzed czasów, gdy Tony Stark przywdział zbroję Iron Mana. Nick Fury (
Samuel L. Jackson), który pojawi się w filmie, nie będzie jeszcze nosił swojej charakterystycznej przepaski. Moce Captain Marvel prawdopodobnie wytłumaczą fakt, że
Brie Larson nie zestarzeje się między filmami.
Marvel ujawnił też, z kim zmierzy się bohaterka: będą to przedstawiciele zmiennokształtnej kosmicznej rasy Skrullów. To ich pierwsze pojawienie się w kinowym uniwersum studia. (O ile retroaktywnie nie okaże się, że ktoś, kogo zdążyliśmy już poznać w którymś z filmów, był w rzeczywistości ukrywającym się, podszywającym się pod niego Skrullem. Są na to precedensy w komiksach.)
Premierę filmu zaplanowano na 8 marca 2019.