Shane Black opublikował na swoim Twitterze zdjęcie jednej z lokalizacji nowego
"Predatora" z tajemniczym podpisem, który sugeruje najpewniej, że już niedługo pojawi się pierwszy zwiastun filmu. Czego, przyznajemy, nie możemy się doczekać.
Zdjęcie nawiązuje do oryginalnej lokalizacji z pierwszej części, ale wiadomo też, że akcja ma się rozgrywać m.in. na przedmieściach. Zgodnie z zapowiedziami najnowsza część ma być bezpośrednio związana z pierwszymi dwoma, ale nie anuluje też tego, co się wydarzyło w trzeciej.
Niedawno skończyły się dodatkowe zdjęcia, które – podobno – miały na celu m.in. ograniczenie humoru w filmie i dodanie mu trochę mroku. Krążyły także plotki, że spece od efektów komputerowych pracowali nad cyfrowym przywróceniem postaci
Arnolda Schwarzeneggera, ale te doniesienia nie zostały potwierdzone. Oficjalnie – w nowym
"Predatorze" nie zobaczymy
Arniego. Fabuła ma opowiadać o grupie więźniów-uciekinierów, którzy stawiają czoła przybyszowi z kosmosu. Wśród bohaterów znajdzie się też chłopiec z autyzmem, a sam Predator ma w jakiś sposób współpracować z ludźmi.
Polska premiera
"Predatora" zaplanowana została na 21 września.