Wraz z olbrzymim wzrostem konkurencji na rynku kinowych animacji, Pixar –do niedawna niekwestionowany król – znalazło się pod olbrzymią presją dostarczania obrazów o wysokiej jakości. To spowodowało, że kilka z rozwijanych przez lata projektów trafiło do kosza (
"Newt"), a inne postanowiono zacząć robić od nowa.
Tak stało się z filmem
"The Good Dinosaur". Z projektem pożegnał się najpierw reżyser
Bob Peterson. A potem to samo stało się z większością dubbingowej obsady. Miejsce
Petersona zajął
Peter Sohn, którego wspierał "think-tank" złożony z największych tuzów Pixara. Los Angeles Times właśnie zaprezentowało efekt ich wspólnego wysiłku. Oto pierwsze zdjęcie głównego bohatera:
Dla porównania przypominamy jedną z grafik starej wersji:
Sam
Sohn zapowiada, że rdzeń historii pozostał niezmieniony. To wciąż będzie historia młodego dinozaura, który poznaje świat i w ten sposób dorasta nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Drastyczne zmiany zaszły przede wszystkim w samym świecie, w jakim żyje dino. Natura stała się teraz jednym z bohaterów opowieści.