GAMESCOM 2014: Relacja z pokazu gry "Wiedźmin 3: Dziki Gon"

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/GAMESCOM+2014%3A+Relacja+z+pokazu+gry+%22Wied%C5%BAmin+3%3A+Dziki+Gon%22-106909
Prezentacja "Wiedźmina 3" na Gamescomie nie była przesycona dramatyzmem. Najpierw zobaczyliśmy kawałek gameplayu z E3, a potem... po prostu dalszą część przechadzki Geralta. Mimo niewielu nowych treści "Wiedźmin" robi miażdżące wrażenie.


Podczas E3 pokazano kawałki rozgrywki zarówno z "Wiedźmina 3", jak i "Dragon Age: Inquisition". Już wtedy widać było, że Polacy zostawili daleko w tyle produkcję BioWare. Po Gamescomie podtrzymujemy to zdanie. 

Już druga część "Wiedźmina" była pod względem wizualnym bardziej autorska niż modyfikowanie silnika Aurora, który został użyty w pierwszej części. Trójka to ogromny skok naprzód. Jeśli robi Wam się ciepło na myśl o podkręconym na maksa "Skyrim", "Wiedźmin" rozpali Was estetyką, fantastycznie zrobionymi lasami i genialną animacją postaci. Zarówno miasto, które przez moment zwiedzaliśmy, jak i bagna czy sosnowe zagajniki, prezentują się wybornie.

Jedyne, co gryzło się podczas gameplayu z tym idealnym niemal obrazkiem, to dialogi. Być może to jeszcze wczesna wersja, ale brakuje ciętych ripost i grubych odzywek rodem z prozy Andrzeja Sapkowskiego. Rozmowy o misjach, których podejmuje się Geralt, sprowadzają się do prostego przyjęcia zadania. Bez dywagacji i szpilek. Trochę szkoda, ale to przecież nie jest jeszcze finalny produkt. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Marudzenie kończy się wraz z pojawieniem się postaci, takich jak choćby Trzy Panny. Widać, że projektanci odrobili pracę domową. Zarówno duch drzewa, mer jakiejś zapadłej dziury, jak i trzy "nobliwe" niewiasty zapadają w pamięć bardzo mocno. Aż chciałoby się zobaczyć Ciri, ale sprytni pracownicy CD Projekt Red ucięli prezentację w momencie, kiedy coś mogłoby się wyjaśnić.

Podczas pokazu mogliśmy też zobaczyć Geralta w akcji. Zmieniono nieco efekty znaków i wprowadzono całkiem sporo opcji wykorzystania otoczenia. Wkurzone osy, które zaatakują przeciwników, czy podpalone beczki z olejem to najważniejsze przykłady. Sam Geralt w walce porusza się jak baletmistrz. 


Jak wiadomo, w przeciwieństwie do poprzednich części "Wiedźmin 3" to otwarty świat. Podczas prezentacji Geralt szedł jak po sznurku, czasem tylko wykorzystując alternatywne ścieżki, np. do legowiska harpii. Ale nawet wtedy widać było rozległość świata. Oby tylko było w nim co robić, zwłaszcza że mapa, którą przez moment pokazali twórcy, jest naprawdę spora.

Na koniec wypada wspomnieć o jednym elemencie, który co prawda nie jest stworzony przez CD Projekt Red, ale zdecydowanie podnosi wartość rozgrywki. To muzyka. Gdy tylko Geralt wyciąga swój miecz, w tle leci zmiksowany "Sargon" zespołu Percival – utwór ten został użyty początkowo w jednym z trailerów. Oby w finalnej grze znalazło się jak najwięcej Percivala, jako podkład do fantasy o słowiańskim szlifie pasuje doskonale.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones