GAMESCOM 2015: Granie na "Windowsie 10" oraz nowa wersja "Minecrafta"

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/GAMESCOM+2015%3A+Granie+na+%22Windowsie+10%22+oraz+nowa+wersja+%22Minecrafta%22-112829
Wraz z nadejściem systemu Windows 10 szykuje się kilka zmian w świecie graczy PC oraz konsol. Microsoft zamierza bowiem spiąć kilka usług i platform jednocześnie. Wbijania szpilek w kłótniach "PC i konsole" na pewno to nie zakończy, ale na pewno jest interesującym ruchem marketingowym.


Na tegorocznym gamescomie mieliśmy okazję zobaczyć i porozmawiać o jednej z gier, przygotowywanej specjalnie na Windows 10. To znany na całym świecie "Minecraft". Wybór tej produkcji jako poligonu testowego nie dziwi. "Minecraft" obecny jest bowiem zarówno w wersji konsolowej, pecetowej, jak i na urządzenia mobilne. Ludzie z Mojang wypuścili właśnie nową wersję, stworzoną z myślą o Windowsie 10 i nowych laptopach z ekranami dotykowymi. Normalne sterowanie, za pomocą pada czy klawiatury, zostanie zatem sprzężone z ekranem dotykowym. Microsoft, jak twierdzą jego przedstawiciele, przeciera szlaki dla zewnętrznych twórców gier. Poza "Minecraftem" planowane są inne produkcje, które będą wykorzystywać różne funkcje Windows 10. Wiele będzie zależało od twórców gier, ale nietrudno podejrzewać, że prędzej pójdą na to małe studia. Choć takie "Hearthstone" w wersji multiplatformowej to kusząca myśl, nie wiadomo, czy wydawcom pokroju Blizzarda będzie się chciało inwestować w sporą zmianę formalną ich produktu.


"Minecraft", a także inne gry działające pod Win 10 mają korzystać także z funkcji DVR, czyli zgrywania filmików. Niestety, jak się dowiedzieliśmy, póki co owo nagrywanie swoich osiągnięć ograniczone będzie do prostego rejestrowania obrazu i ewentualnego przycięcia filmów. Aby zrobić cokolwiek z takim filmikiem, trzeba będzie korzystać z zewnętrznego oprogramowania. Wewnętrzne narzędzia edycyjne to pieśń przyszłości. Pytanie takie nie jest bezzasadne, gdyż na swój "kanał" nie będziemy przecież mogli wrzucać losowych filmików, a tylko te z gier.

Naturalnym przedłużeniem stworzenia tej siatki urządzeń obsługiwanych przez jedno konto jest tzw. cross-save i cross-buy, czyli wspólny plik zapisu (ładowany do chmury) i kupowanie jednego produktu na kilka urządzeń jednocześnie. Nie da się ukryć, że mimo optymistycznych zapowiedzi, wiele rzeczy, w tym właśnie kompletna multiplaformowość czy opcje nagrywania, to raczej odległe plany.


Połączenie różnych platform jedną usługą przypominać może pewien etap w historii Microsoftu. Na wspomnienie "Games for Windows Live" moi rozmówcy przyłożyli w znaczącym geście dłonie do czoła i zaczęli wykładać, że tym razem koncentrują się nie na tworzeniu sztucznej implementacji pewnych funkcji różnych usług, ale na jednej usłudze, która obejmować będzie wszystkie urządzenia wyposażone w system Microsoftu. Jak to wszystko wyjdzie w praktyce – nie wiadomo. Na pewno jest to jakiś zwrot w rozgrywce na linii PC, Xbox i urządzeń mobilnych. Według badań Microsoftu większość graczy posiada przynajmniej dwie platformy do grania (w tym z reguły jedną mobilną). Ten argument jest zapewne jednym z kluczowych w przypadku tak silnego parcia na gry i łączenie społeczności np. "Minecrafta" pod jedną banderą. Czy ten śmiały plan się uda? To pokażą kolejne miesiące. Albo pierwszy porządny patch do Windows 10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones