źródło: Materiały prasowe
Wreszcie jakaś wiadomość dla fanów "The Raid" i "The Raid 2: Infiltracji". Gareth Evans, reżyser dwóch rewelacyjnych filmów kopanych zdradził, o czym mogłaby opowiadać potencjalna trzecia część serii.
Jeśli spodziewalibyście się powrotu granego przez Iko Uwaisa Ramy - nie tędy droga. Nie potrafię wyobrazić sobie kolejnego powodu, dla którego miałby znowu narażać swoje życie i raz jeszcze opuścić swoją żonę i dziecko. Uznałem, że to nie mógłby być film o Ramie, powiedział reżyser. Gdyby raz jeszcze zdecydował się zostawić swoją żonę i dziecko, uznałbym, że w zasadzie zasługuje na śmierć. Okaż odrobinę odpowiedzialności i dla odmiany pobądź trochę ojcem!
O czym opowiedziałby więc "The Raid 3"? Jak się okazuje, Evans ma wszystko zaplanowane:
Historia wróciłaby do momentu z "The Raid 2", gdy japoński gang ma naradę. Goto mówi swojemu zastępcy, by pozbyć się każdego skorumpowanego policjanta i polityka, jakich mają na liście płac, i zacząć od nowa. "The Raid 3" rozpocząłby się tym, jak Rama, zabiwszy wszystkich, wychodzi z budynku i mówi "nie, mam dosyć". Podchodzi do oficera Bunwara, który czeka na niego w samochodzie i odjeżdża. My zaś zostajemy z japońskim gangiem. "Co robimy teraz? Nie mamy już nikogo do zabicia", mówią. Wsiadają do samochodu i nagle wjeżdża w nich inny pojazd, rozbijając wóz w drobny mak. Atak przeżywają jedynie Goto i jego zastępca. Wtedy pojawia się napis "The Raid 3".
Potem następuje przeskok w czasie. Dowiadujemy się, że kiedy zastępca otrzymał zadanie "zabicia wszystkich", zadzwonił do wielkiego szefa w Tokio, by powiedzieć mu, że Goto oszalał. Dostaje więc rozkaz: "trzymaj go blisko siebie, wyślemy ludzi, by się tym zajęli, a jeśli posłuchasz, będziesz mógł przejąć jego teren". Atak jednak się nie udaje, ale Goto nie ma pojęcia, że zdradził go jego towarzysz.
Ukrywają się w dżungli. Goto organizuje spotkanie ze swoją byłą szefową (w tej roli Christine Hakim), która trenuje zabójców w swojej leśnej kryjówce. Znają się od dawna, to ona wprowadziła Goto do Dżakarty, więc zapewnia mu teraz ochroniarzy. Pomysł polega na tym, by oddział japońskich zabójców przyzwyczajonych do walki ulicznej musiał poradzić sobie z sytuacją polowania w dżungli - trochę jak w "Predatorze". Partyzancki oddział Christine stawi czoła wkraczającym na ich teren Japończykom.
Nie rozplanowałem jeszcze wszystkich szczegółów. Wiem jednak, że w którymś momencie syn Goto zostałby zabity i on uświadomiłby sobie, że zdradził go jego zastępca. Zemściłby się więc na nim w jakiś brutalny, plemienny sposób. W końcu Goto i jego gang indonezyjskich zabójców wróciłby do Tokio, by zająć się tymi, którzy dali rozkaz zabicia go.
Reżyser zaznaczył też, że film - w odróżnieniu do dwuipółgodzinnego "The Raid 2" - trwałby zaledwie 95 minut. Ale jego zdaniem szanse na realizację filmu są znikome: Zanim się obejrzałem, minęło pięć lat. Nakręciłem "Apostoła", zaczęliśmy produkcję "Gangs of London". Nie widzę siebie wracającego, by nakręcić "The Raid 3". Interesują mnie teraz inne projekty. Spotykam nowych ludzi i chcę pracować z nimi, próbować nowych rzeczy, powiedział Evans.
Co byście powiedzieli na taką wizję trzeciej części? A może czekacie na nowy projekt twórcy - serial "Gangs of London"?
Jeśli spodziewalibyście się powrotu granego przez Iko Uwaisa Ramy - nie tędy droga. Nie potrafię wyobrazić sobie kolejnego powodu, dla którego miałby znowu narażać swoje życie i raz jeszcze opuścić swoją żonę i dziecko. Uznałem, że to nie mógłby być film o Ramie, powiedział reżyser. Gdyby raz jeszcze zdecydował się zostawić swoją żonę i dziecko, uznałbym, że w zasadzie zasługuje na śmierć. Okaż odrobinę odpowiedzialności i dla odmiany pobądź trochę ojcem!
O czym opowiedziałby więc "The Raid 3"? Jak się okazuje, Evans ma wszystko zaplanowane:
Historia wróciłaby do momentu z "The Raid 2", gdy japoński gang ma naradę. Goto mówi swojemu zastępcy, by pozbyć się każdego skorumpowanego policjanta i polityka, jakich mają na liście płac, i zacząć od nowa. "The Raid 3" rozpocząłby się tym, jak Rama, zabiwszy wszystkich, wychodzi z budynku i mówi "nie, mam dosyć". Podchodzi do oficera Bunwara, który czeka na niego w samochodzie i odjeżdża. My zaś zostajemy z japońskim gangiem. "Co robimy teraz? Nie mamy już nikogo do zabicia", mówią. Wsiadają do samochodu i nagle wjeżdża w nich inny pojazd, rozbijając wóz w drobny mak. Atak przeżywają jedynie Goto i jego zastępca. Wtedy pojawia się napis "The Raid 3".
Potem następuje przeskok w czasie. Dowiadujemy się, że kiedy zastępca otrzymał zadanie "zabicia wszystkich", zadzwonił do wielkiego szefa w Tokio, by powiedzieć mu, że Goto oszalał. Dostaje więc rozkaz: "trzymaj go blisko siebie, wyślemy ludzi, by się tym zajęli, a jeśli posłuchasz, będziesz mógł przejąć jego teren". Atak jednak się nie udaje, ale Goto nie ma pojęcia, że zdradził go jego towarzysz.
Ukrywają się w dżungli. Goto organizuje spotkanie ze swoją byłą szefową (w tej roli Christine Hakim), która trenuje zabójców w swojej leśnej kryjówce. Znają się od dawna, to ona wprowadziła Goto do Dżakarty, więc zapewnia mu teraz ochroniarzy. Pomysł polega na tym, by oddział japońskich zabójców przyzwyczajonych do walki ulicznej musiał poradzić sobie z sytuacją polowania w dżungli - trochę jak w "Predatorze". Partyzancki oddział Christine stawi czoła wkraczającym na ich teren Japończykom.
Nie rozplanowałem jeszcze wszystkich szczegółów. Wiem jednak, że w którymś momencie syn Goto zostałby zabity i on uświadomiłby sobie, że zdradził go jego zastępca. Zemściłby się więc na nim w jakiś brutalny, plemienny sposób. W końcu Goto i jego gang indonezyjskich zabójców wróciłby do Tokio, by zająć się tymi, którzy dali rozkaz zabicia go.
Reżyser zaznaczył też, że film - w odróżnieniu do dwuipółgodzinnego "The Raid 2" - trwałby zaledwie 95 minut. Ale jego zdaniem szanse na realizację filmu są znikome: Zanim się obejrzałem, minęło pięć lat. Nakręciłem "Apostoła", zaczęliśmy produkcję "Gangs of London". Nie widzę siebie wracającego, by nakręcić "The Raid 3". Interesują mnie teraz inne projekty. Spotykam nowych ludzi i chcę pracować z nimi, próbować nowych rzeczy, powiedział Evans.
Co byście powiedzieli na taką wizję trzeciej części? A może czekacie na nowy projekt twórcy - serial "Gangs of London"?
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
