7. sezon "Gry o tron" wywołuje sporo kontrowersji, zaś stopniowe odejście od narracji pełnej intryg, zakulisowych machinacji i powolnego budowania napięcia na rzecz epickiego, klasycznego fantasy nie wszystkim przypadło do gustu. Jesteście ciekawi, co sądzi o tym wszystkim autor literackiego oryginału, George R.R. Martin?
Otóż nic nie sądzi. Podobno jest zajęty pisaniem "The Winds of Winter" i nie ma czasu na oglądanie serialu. Przeczy temu jednak fakt, że skomentował strategię artystyczną jego twórców. Powiedział, że serial i książki są teraz zbyt rozbieżne, jeśli chodzi o ton i fabułę. "Na ekranie bohaterowie padają jak muchy, umarło chyba ze dwudziestu, którzy dla mnie są całkiem żywi i pojawią się w nowej książce". Jak myślicie, o jakich bohaterach mowa?
Oczywiście, pisarz nie poinformował, kiedy książka ukaże się na rynku - plotki głoszą, że celuje w 2018 rok, ale zgodzicie się chyba, że niewiele to mówi.