Cztery miesiące po rozpoczęciu śledztwa w sprawie oskarżonego o gwałt oraz dwukrotne molestowanie seksualne
Eda Westwicka sprawa została zamknięta - gwiazda serialu
"Plotkara" została oczyszczona z zarzutów.
Przyczyną takiego finału śledztwa jest brak dowodów. W oficjalnym oświadczeniu prokuratury czytamy, że dwie z rzekomych ofiar nie były w stanie przedstawić satysfakcjonującego potwierdzenia swojej wersji wydarzeń, z kolei świadkowie byli niewiarygodni - tj. ich opis sytuacji nie wystarczył, by poza wszelką wątpliwością udowodnić winę aktora. Jeśli zaś chodzi o trzecią ofiarę, sprawa została umorzona z powodu niedostępności powódki. Prawnik Westwicka wyraził ubolewanie, że jego klient padł ofiarą "polowania na czarownice".
Przypomnijmy: w lutym 2014 roku
Westwick miał zgwałcić aktorkę
Kristinę Cohen. Z kolei w lipcu tego samego roku jego ofiarą miała być Aurélie Wynn. Ostatnie oskarżenie złożyła Rachel Eck - na dzień przed rozdaniem
Oscarów w 2014 roku była na imprezie w domu aktora, zaś ten miał ją brutalnie obmacywać i rozbierać. Po tych oskarżeniach
Westwick został usunięty z obsady drugiego sezonu
"White Gold" oraz z miniserialu
"Ordeal By Innocence".