HBO płaci statystom 600 dolarów za "seks" w serialu "Westworld"

HBO jest pod największym ostrzałem krytyki od czasu "Luck". Wtedy powodem była śmierć koni na planie. Teraz chodzi o seks w serialu "Westworld".


Gildia Aktorów (SAG-AFTRA) została zaalarmowana, kiedy należący do związku statyści z "Westworld" pokazali umowy, jakie musieli podpisać, by móc zagrać w serialu. Znajdował się w nim taki oto fragment: aktorzy mogą zostać poproszeni o to, by pojawili się na planie nago, nosili sztuczne włosy łonowe, brali udział w scenach, w których genitalia dotykają genitaliów, symulowali seks oralny wraz z dotykanie dłońmi genitaliów, przyjmowali pozycję podobną do stolików będąc całkiem nago, chodzili nago na czworaka, podczas gdy inne nagie osoby będą ich dosiadać oraz wykonywać inne podobne czynności, o jakie mogą poprosić twórcy.

SAG-AFTRA zwróciło się do HBO o wyjaśnienie w sprawie powyższych zapisów. Początkowo stacja nie kwapiła się z odpowiedzią, więc gildia sprawę nagłośniła. To – oczywiście – poskutkowało. W oficjalnym komunikacie informują, że kontrakt nie został przez nich przygotowany, lecz przez firmę zatrudniającą na ich zlecenie statystów. Teraz jednak postarają się, by kontrakty zostały zmienione tak, by odpowiadały standardom stacji.

Tymczasem w sieci pojawiły się kolejne rewelacje. Ponoć HBO postanowiło sowicie wynagrodzić 57 statystów. Za udział w bezprecedensowej jak na warunki telewizji liczbie scen seksu statyści otrzymali do 600 dolarów za dzień zdjęciowy. Nominalna stawka dla należących do gildii aktorów-statystów wynosi zaledwie 157 dolarów.

Serial jest inspirowany filmem Michaela Crichtona "Świat Dzikiego Zachodu" z 1973 roku. Jego akcja rozgrywa się w futurystycznym parku rozrywki. Projekt opisywany jest jako opowieść o początkach sztucznej inteligencji oraz o przyszłości grzechu.