W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o tym, że kinowe widowisko
"Call of Duty" zrealizuje autor
"Sicario 2: Soldado" Stefano Sollima. Na razie nie wiemy, kto w filmie wystąpi. Zapytany o to reżyser wskazał jednak dwóch swoich faworytów.
Pierwszym jest
Tom Hardy.
Sollima ujawnił, że uwielbia praktycznie wszystkie kreacje aktora, nawet tę w ostatnim
"Mad Maksie" i nie może doczekać się
"Venoma".
Drugim jest
Chris Pine.
Sollima jest pod wrażeniem jego wszechstronności. Twierdzi, że świetnie sprawdza się w rolach dramatycznych, ale też ma doskonałe poczucie humoru.
Oczywiście na razie nie wiemy, ile swobody w doborze obsady da reżyserowi studio, Activision Blizzard Studios, które liczy, że
"Call of Duty" rozpocznie wielkie filmowe uniwersum.
Fenomen
"Call of Duty" rozpoczął się wraz z premierą pierwszej gry w 2003 roku. W oryginale gracz obejmuje kontrolę nad trzema żołnierzami walczącymi przeciw III Rzeszy: amerykańskim szeregowcem Joeyem Martinem, brytyjskim sierżantem Jackiem Evansem i rosyjskim szeregowcem Aleksiejem Woroninem. Biorą oni udział w działaniach na linii frontu, a także rajdach na tyłach wroga. Od tamtej pory seria przeszła sporo modyfikacji i stała się przy okazji sprzedażowym superhitem.