Zmarły przed dziewięcioma laty amerykański kompozytor muzyki filmowej
Henry Mancini zostanie uwieczniony w przyszłym roku na znaczku - podały w środę amerykańskie władze pocztowe.
Mancini skończył słynną nowojorską Juilliard School of Music. W czasie wojny grał w orkiestrze wojskowej, potem współpracował z orkiestrą Glenna Millera, aby wreszcie przenieść się do Kalifornii i poświęcić się tworzeniu muzyki filmowej.
Od lat 50. do 90. ubiegłego wieku napisał muzykę do ponad 70 filmów, w tym tak znanych jak
"Śniadanie u Tiffany'ego",
"Różowa pantera",
"Wielki wyścig".
Mancini był czterokrotnym laureatem nagrody Oscara za muzykę filmową. Skomponował m. in. takie słynne utwory jak
"Moon River",
"Charade" i
"Days of Wine and Roses".
Zmarł na raka w wieku 70 lat w 1994 roku.