Kiedy
Ian McShane dołączył do obsady szóstego sezonu
"Gry o tron", w Internecie ruszyła fala spekulacji: kogo zagra? Aktor postanowił ułatwić widzom zadanie i w jednym z wywiadów udzielił im wskazówki.
Getty Images © Francois Durand UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY! Dam wam jedną podpowiedź, powiedział
McShane.
Jestem odpowiedzialny za przywrócenie kogoś, kogo nie spodziewaliście się więcej zobaczyć. Więcej nie powiem. Aktor potwierdził też, że jego rola jest nieduża.
To jeden odcinek. Właśnie dlatego się zgodziłem. Niestety, nie mogę nic więcej zdradzić, bo nigdy nie dostałbym już pracy. O kogo może chodzić? Czy
McShane zagra postać, która wskrzesi Jona Snowa, zabitego w finałowym odcinku piątego sezonu? Wydaje się to o tyle mało prawdopodobne, że w pobliżu Snowa jest już Melissandre - fani typują, że to ona przyczyni się do ożywienia bohatera.
Kolejnym kandydatem jest postać, którą - w książkach - spotyka Brienne, kiedy odwiedza zgromadzenie milczących mnichów. Ich przywódca wyjaśnia, że odnalazł i pochował ciało Sandora Clegane'a . Wśród mnichów jest jednak zakapturzona postać, która kuleje i pluje na wzmiankę o rycerzach. Czytelnicy podejrzewają, że jest to właśnie wskrzeszony Clegane.
McShane mógłby wcielić się w mnicha, który przywraca go do życia.
Jak myślicie, w jaką postać mógłby wcielić się aktor? Może macie własne typy?