J.K. Simmons zbiera kolejne nagrody i nominacje (w tym do Oscara) za swoją rolę w
"Whiplash", ale nie zamierza spocząć na laurach. Aktor ma już w planach występ w widowisku
"Kong: Skull Island". I właśnie ujawnił szereg informacji na jego temat.
Film opowie o grupie o podróżników, którzy trafiają na tytułową wyspę zamieszkaną m.in. przez samego King Konga.
Simmons przyznał, że początkowo nie był przekonany do projektu.
Ale potem spotkałem się z Jordan Vogtem-Robertsem, który wyreżyseruje film, oraz scenarzystą Johnem Gatinsem i Tomem [Hiddlestonem], powiedział. Jordan ma w sobie mnóstwo pasji i jest niezwykle bystry. Ma interesujące, świeże podejście do tego tematu. Cześć akcji rozgrywać się będzie w Detroit w 1971 roku - tam, gdzie sam dorastałem. Będziemy filmować w mieście podczas sezonu baseballowego, więc nie przegapię meczy drużyny Tigers. Ten film ma więc dużo zalet! Oprócz
Simmonsa i
Hiddlestona w filmie zagra również
Michael Keaton. Premierę zaplanowano na 10 marca 2017 roku.