86-letni
John Boorman (
"Excalibur",
"Uwolnienie") nie spoczywa na laurach. Reżyser wyprodukuje dwa nowe thrillery,
"Underground" oraz
"Assassins Club" i stanie za kamerą pierwszego z nich. Reżyserem drugiego będzie
Stephen St. Leger (
"Wikingowie").
Getty Images © Danny E. Martindale Akcja
"Underground" ma rozgrywać się w Bostonie, gdzie irlandzka rodzina mafijna próbuje wypisać się z przestępczego biznesu. Odkrycie opuszczonego tunelu pod sklepem firmy Tiffany & Co. okaże się jednak zbyt silną pokusą.
"Assassins Club" opowie z kolei o mężczyźnie, który otrzymuje zadanie zabicia siedmiorga zabójców, których z kolei wynajęto do zabicia niego. Jedyne wyjście z sytuacji to znalezienie intryganta, który wrobił ich w ten układ.
Nad filmami pracują studia Film Bridge International oraz Merlin Films Boormana.