Jesse Eisenberg powoli staje się Lexem Luthorem. Zdjecia do
"Batman v Superman: Dawn of Justice" są już w toku i wygląda na to, że aktor "w cywilu" paraduje w peruce. A przynajmniej tak wydaje się MTV News, które szybko puściło w obieg jego zdjęcie z fanką.
Oznacza to najprawdopodobniej, że fani mogą spać spokojnie - Lex Luthor będzie łysy. A to już progres względem komicznego
Gene'a Hackmana z filmów
Richarda Donnera.
Według nieoficjalnych informacji Lex Luthor będzie w filmie geniuszem, który jako nastolatek mieszkał na ulicy. Żeby przeżyć, dołączył do ulicznego gangu, w którym zyskał reputację twardziela. Niezwykle inteligentny popychany był do przodu palącą ambicją. Dzięki temu w wieku 18 lat był już miliarderem. Teraz jest szefem Lexcorp i uważa się za nieoficjalnego pana i władcę Metropolis. Po wyczynach Supermana w
"Człowieku ze stali", Metropolis wymaga sporych nakładów finansowych, by zostać odbudowanym. Do Luthora przybywa więc Bruce Wayne, który proponuje współpracę w programie odbudowy. Ale Luthor i Wayne nie są przyjaciółmi. Lex Luthor uważa Wayne'a za pijawkę, która znalazła się na szczycie piramidy społecznej tylko dlatego, że miał bogatych rodziców. Z kolei Bruce Wayne kiedyś nazwał go amoralnym i aroganckim draniem. Różni ich też stosunek do samego Supermana. Luthor uważa go za intruza, którego należy usunąć. Wayne wolałby znaleźć pokojowe rozwiązanie problemu. Mimo tych różnic Lexcorp i Wayne Enterprises może połączyć kontrakt.
Premierę filmu zapowiedziano na 26 marca 2016. Reżyseruje
Zack Snyder.