Zwrot
Liama Neesona ku kinu akcji był nie tylko niespodzianką, ale i - miejscami, zależy od filmu - pozytywnym zaskoczeniem. Wielu zapewne zasmuciła więc wieść o tym, że aktor jakiś czas temu postanowił porzucić karierę ekranowego zabijaki. Ale czy rzeczywiście tak zrobi?
Podczas premiery jego nowego filmu,
"Mark Felt: The Man Who Brought Down the White House",
Neeson usłyszał pytanie o to, czy faktycznie przechodzi na emeryturę od kina akcji.
To nieprawda, spójrzcie na mnie! Mówisz w czasie przeszłym. Będę grał w kinach akcji, dopóki mnie nie pogrzebią. Wracam z emerytury, odpowiedział gwiazdor.
Czekamy zatem na poparcie tej deklaracji jakimiś filmowymi faktami. Chcecie powrotu
Neesona-bohatera-kina-akcji? Który z filmów, w których
Neeson popisywał się swoim "szczególnym zestawem umiejętności", podobały Wam się najbardziej?
"Uprowadzona",
"Krocząc wśród cieni",
"Non-Stop",
"Nocny pościg"?