Lionsgate poskąpi kasy na finał "Niezgodnej"

Po kiepskim otwarciu widowiska "Seria Niezgodna: Wierna", Lionsgate już szykuje się na klapę, jaką w przyszłym roku będzie "Ascendant", czyli finał cyklu. Jak podaje The Hollywood Reporter, budżet produkcji zostanie mocno ścięty.


"Wierna" powstała za 110 milionów dolarów. Tymczasem na otwarcie zarobiła mniej niż 30 milionów, co przy słabych ocenach widzów (w CinemaScore zaledwie B) oznacza, że obraz nie ma zbyt wielkich szans na przekroczenie granicy 100 milionów dolarów wpływów z amerykańskich kin. Ile wyniesie budżet "Ascendant", tego na razie nie wiadomo, ponieważ prace nad scenariuszem wciąż trwają. Jednak Lionsgate spróbuje ściąć koszty do niezbędnego minimum.

Wydaje się też, że studio postawiło krzyżyk na produkcji i zależy mu wyłącznie na bezbolesnym zakończeniu serii. Jak podaje Variety, Lionsgate nie zamierza nawet szukać lepszej daty premiery dla czwartego filmu. Obecnie "Ascendant" ma wejść do kin 9 czerwca. Wtedy też swoje premiery będą mieć "World War Z 2" i nowa "Mumia". Wydaje się mało prawdopodobne, by przygody Tris były w stanie nawiązać równorzędną walkę z tymi produkcjami.

O tym, że z serią "Niezgodna" jest coś nie tak, mogliśmy przekonać się jeszcze przed premierą "Wiernej". Na miesiąc przed wejściem do kin trzeciego filmu pojawiła się informacja, że Robert Schwentke, jej reżyser, porzucił finał. Jego miejsce zajął na początku marca Lee Toland Krieger ("Wiek Adaline").