Podobał Wam się pierwszy zwiastun filmu o przygodach Hana Solo? Bez względu na odpowiedź, musicie wiedzieć, że - przynajmniej według kurtuazyjnych zapewnień reżysera
Rona Howarda - wciąż czuć w nim komediowego ducha duetu
Phil Lord-Christopher Miller. Na plan wpadł też
George Lucas i pomógł wyreżyserować jedną ze scen.
Znam ich. To niesamowicie utalentowani goście - mówił o swoich poprzednikach
Howard.
Zajęcie ich miejsca nie było dla mnie niczym przyjemnym, ale uznałem, że jestem w stanie pomóc w realizacji. To zawsze bardzo ciężkie i rozczarowujące dla wszystkich, kiedy wytwórnia decyduje się na taki krok. Ich odciski palców rozsiane są po całym filmie, włożyli w niego mnóstwo pracy i czasu. Mam nadzieję, że fani nawet nie będą myśleć o tym, jak go zrobiono, że po prostu się w nim zatracą. Jeśli idzie o
Lucasa, to legendarny twórca cyklu pojawił się na planie w celach prywatnych, ale że kręcono akurat jedną z kluczowych scen w kokpicie Sokoła Millenium, zaintrygowany został na jakieś pięć godzin, wpatrując się w monitory. Koniec końców wymienił się z
Howardem wskazówkami co do zachowania Hana w tejże scenie i to właśnie jego wersja została włączona do filmu. Fajnie?
Przypomnijmy: w czerwcu ubiegłego roku - na miesiąc przed zakończeniem prac na planie - z powodu niemożliwych do pogodzenia "różnic artystycznych" LucasFilm zwolnił
Phila Lorda i
Christophera Millera ze stanowisk reżyserów
"Hana Solo". Premierę widowiska zaplanowano na 25 maja 2018 roku. Autorami scenariusza są
Lawrence i
Jon Kasdanowie. Rolę młodego Hana Solo gra
Alden Ehrenreich, a partnerują mu
Woody Harrelson,
Emilia Clarke i
Donald Glover.