Twórcy znaleźli już odtwórcę głównej męskiej roli w filmie
"Evil Dead". Będzie to znany choćby z
"Dziewczyny w czerwonej pelerynie" Shiloh Fernandez. Rola żeńska wciąż czeka na obsadzenie po tym, jak
Lily Collins wycofała się z projektu.
Film opowie o grupie przyjaciół, którzy mają zamiar spędzić miły weekend w chatce stojącej na uboczu. Niestety, znajdują tajemną księgę i dla zabawy wypowiadają niepokojącą inwokację. To, co nastąpi później, nie będzie miało nic wspólnego z wypoczynkiem i dobrą zabawą...
Dla
Fernandeza jest to jedna z dwóch dużych ról, które ostatnio otrzymał. Aktor wystąpi bowiem także w
"Deep Powder". Szczegóły fabuły są trzymane w tajemnicy.