W sierpniu tego roku świat filmowy obchodził będzie 50. rocznicę śmieci legendy –
Marilyn Monroe. Gdyby żyła, Norma Jean Baker – bo tak brzmiało jej prawdziwe nazwisko – miałaby dziś 86 lat. Trudno wyobrazić sobie tę twarz i tę sylwetkę naruszone upływem czasu.
Przedwczesna śmierć pozwoliła jej zachować wieczną młodość, nieprzemijającą atrakcyjność, pozycję nieśmiertelnego symbolu seksu i doskonałej urody. Jej tragiczna śmierć była fatalnym, ostatnim akordem burzliwego życia i jednocześnie powołała do życia nie blednący mit, jeden z najtrwalszych w dziejach kina. Nie starzeje się także jej ekranowy wizerunek.
Marilyn Monroe w kolejnych swych wcieleniach elektryzuje coraz to nowe pokolenia. Zostanie to udowodnione na najbliższym przeglądzie kina Iluzjon zatytułowanym
BOGINI FILMOWEGO FIRMAMENTU – MARILYN MONROE W 50. ROCZNICĘ ŚMIERCI. Rozpoczynający się 1 marca cykl obejmuje 10 najciekawszych i najważniejszych filmów w karierze aktorki. Począwszy od pierwszego znaczącego tytułu
"Wszystko o Ewie", w którym wystąpiła u boku
Bette Davis, poprzez
"Niagarę" i
"Słomianego wdowca", które ugruntowały jej pozycję najbardziej pożądanej kobiety świata, aż po
"Skłóconych z życiem" – swoistego anty-westernu, do którego scenariusz napisał jej trzeci mąż –
Arthur Miller.
Przegląd potrwa w dniach 1-27 marca 2012 r.
Szczegóły na
www.fn.org.pl