O tym, że
Michael Fassbender podnieca wiele kobiet, wiedzieliśmy od dawna. Nigdy jednak nie przypuszczaliśmy, iż aktor może działać w podobny sposób na... zwierzęta.
Mia Wasikowska, która zagrała z
Fassbenderem w
"Jane Eyre", przytoczyła w jednym z wywiadów zabawną historię z planu zdjęciowego. Trzeciego dnia kręcono scenę spotkania Jane i Rochestera podczas konnej przejażdżki. Za każdym razem, gdy gwiazdor
"Bękartów wojny" wsiadał na konia, zwierzę dostawało potężnej erekcji.
Fassbender jechał więc na przejażdżkę, w trakcie której sprawy "wracały do normy". Wystarczyło jednak, że Brytyjczyk zsiadał z konia, a potem znowu na niego wsiadał, erekcja powracała.
To działo się podczas prób, a potem w trakcie zdjęć. I dlatego było takie wspaniałe - podsumowała sytuację
Wasikowska.
"Jane Eyre" trafi do kin w tym miesiącu.