źródło: Getty Images
autor: Jeff Spicer
autor: Jeff Spicer
Neil Gaiman pozbawił nas filmowego "Sandmana" - i wygląda na to, że powinniśmy być mu wdzięczni. Pisarz zdradził, że przyłożył rękę do "zabicia" projektu filmowej ekranizacji komiksu, doprowadzając do wycieku scenariusza. Jego dzieło musiało czekać na ekranizację aż do teraz: na platformie Netflix możemy zobaczyć pierwszy sezon serialu "Sandman".
W wywiadzie dla magazynu Rolling Stone Neil Gaiman ujawnił, że sabotował scenariusz ekranizacji "Sandmana", jaką przygotowywał producent Jon Peters ("Bardzo dziki Zachód", "Narodziny gwiazdy"). To najgorszy scenariusz, jaki kiedykolwiek czytałem. Nie tylko najgorszy scenariusz "Sandmana", ale najgorszy scenariusz, jaki mi kiedykolwiek wysłano, podsumował pisarz.
Nie jestem pewien, czy to miał być film akcji czy co, powiedział Gaiman, wyliczając kolejne pomysły z tekstu: Były tam wielkie mechaniczne pająki. Lucyfer, Morfeusz i Koryntczyk byli identycznymi trojaczkami, braćmi, którzy rywalizują, kto pierwszy zdobędzie rubin, hełm i sakiewkę piasku przed północą 1999 roku, zanim zacznie się nowe millenium. Ten, któremu się to uda, miał zostać zwycięzcą. Taka to była fabuła.
Gaiman przyznał, że, żeby pogrążyć projekt, doprowadził do wycieku scenariusza: Wysłałem tekst do portalu "Ain’t It Cool News", który był wówczas bardzo poczytny. Zastanawiałem się, co pomyślą o scenariuszu, którzy otrzymają z anonimowego źródła. I napisali świetny artykuł o tym, że to najgorszy scenariusz, jaki kiedykolwiek dostali. Projekt realizacji filmu momentalnie upadł. Zamiast tego Jon Peters przekierował swoją uwagę na "Bardzo dziki Zachód".
Co ciekawe, Kevin Smith opowiadał kiedyś anegdotę o tym, jak pracował nad scenariuszem filmu o Supermanie dla Petersa i producent nalegał, by w finale bohater walczył z.. mechanicznym pająkiem. Film jednak nie powstał, podobnie jak ekranizacja "Sandmana". Dopiero w zrealizowanym przed producenta "Bardzo dzikim Zachodzie" udało mu się spełnić jego "pajęcze" marzenie.
Gaiman kontra "Sandman" z Hollywood
W wywiadzie dla magazynu Rolling Stone Neil Gaiman ujawnił, że sabotował scenariusz ekranizacji "Sandmana", jaką przygotowywał producent Jon Peters ("Bardzo dziki Zachód", "Narodziny gwiazdy"). To najgorszy scenariusz, jaki kiedykolwiek czytałem. Nie tylko najgorszy scenariusz "Sandmana", ale najgorszy scenariusz, jaki mi kiedykolwiek wysłano, podsumował pisarz.
Nie jestem pewien, czy to miał być film akcji czy co, powiedział Gaiman, wyliczając kolejne pomysły z tekstu: Były tam wielkie mechaniczne pająki. Lucyfer, Morfeusz i Koryntczyk byli identycznymi trojaczkami, braćmi, którzy rywalizują, kto pierwszy zdobędzie rubin, hełm i sakiewkę piasku przed północą 1999 roku, zanim zacznie się nowe millenium. Ten, któremu się to uda, miał zostać zwycięzcą. Taka to była fabuła.
Gaiman przyznał, że, żeby pogrążyć projekt, doprowadził do wycieku scenariusza: Wysłałem tekst do portalu "Ain’t It Cool News", który był wówczas bardzo poczytny. Zastanawiałem się, co pomyślą o scenariuszu, którzy otrzymają z anonimowego źródła. I napisali świetny artykuł o tym, że to najgorszy scenariusz, jaki kiedykolwiek dostali. Projekt realizacji filmu momentalnie upadł. Zamiast tego Jon Peters przekierował swoją uwagę na "Bardzo dziki Zachód".
Co ciekawe, Kevin Smith opowiadał kiedyś anegdotę o tym, jak pracował nad scenariuszem filmu o Supermanie dla Petersa i producent nalegał, by w finale bohater walczył z.. mechanicznym pająkiem. Film jednak nie powstał, podobnie jak ekranizacja "Sandmana". Dopiero w zrealizowanym przed producenta "Bardzo dzikim Zachodzie" udało mu się spełnić jego "pajęcze" marzenie.
Zwiastun serialu "Sandman"
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
