Nicolas Roeg, naczelny outsider brytyjskiego kina i artystyczny przyjaciel
Micka Jaggera, będzie bohaterem jednej z retrospektyw
18. MFF Nowe Horyzonty. W trakcie festiwalu zobaczymy 10 najważniejszych filmów reżysera. Wśród nich –
"Człowiek, który spadł na Ziemię", z legendarną rolą
Davida Bowiego.
Roeg niemal do końca kariery zachował w kinie status człowieka, który spadł na Ziemię i nie może znaleźć wspólnego języka z mieszkańcami tej mainstreamowej planety. Wiele z jego filmów, zanim zyskało status dzieł kultowych i nowatorskich, grzęzło na lata w magazynach zdezorientowanych producentów (
"Przedstawienie" czy
"Eureka"), przechodziło tortury na montażowych stołach (choćby
"Człowiek, który spadł na Ziemię") i spotykało się z radykalnym odrzuceniem. "Chory film zrobiony przez chorych ludzi dla chorych ludzi" – podsumował
"Zmysłową obsesję" jego własny dystrybutor, Rank Organisation.
"Kino to wrota czasu" – przekonywał
Roeg, obsesyjnie próbując uchwycić jego istotę w montażu, zrywając z logiką tradycyjnej narracji – tak, by pozwolić nam doświadczyć przeszłości, teraźniejszości i przyszłości w tym samym momencie (jak w
"Z przymrużeniem oka"). Pozostając outsiderem, nieustannie naruszał terytorium filmowego mainstreamu, przesuwając lub znosząc granice gatunków. Jego deliryczne, erotyczne, nurkujące w obsesje, usiane gwiazdami undergroundu kino, pozostaje również jednym z najciekawszych świadectw swojej epoki. Zafascynowany tematem obcości i alienacji, swoich bohaterów katapultował poza granice tego, co dla nich swojskie.
W ramach nowohoryzontowej retrospektywy tego wybitnego reżysera i operatora (współpracował m.in. z
Françoisem Truffautem czy
Davidem Leanem) zaprezentujemy dziesięć tytułów, wśród których obok kultowych
"Nie oglądaj się teraz",
"Walkabout",
"Zmysłowej obsesji" czy
"Człowieka, który spadł na Ziemię", znalazły się filmy mniej znane (
"Eureka",
"Wiedźmy",
"Z przymrużeniem oka"). Pretekstem dla przypomnienia twórczości
Nicolasa Roega są jego 90. urodziny, a powodem – pragnienie przywrócenia należnego miejsca na mapie światowego kina autorowi, który odcisnął piętno na kilku pokoleniach reżyserów.