Nie żyje Angelo Badalamenti. Kompozytor arcydzieł Davida Lyncha miał 85 lat

W wieku 85 lat zmarł Angelo Badalamenti - amerykański kompozytor o włoskich korzeniach najlepiej znany ze współpracy z Davidem Lynchem. Jego muzykę mogliśmy usłyszeć w takich filmach jak "Blue Velvet", "Dzikość serca", "Zagubiona autostrada", "Mulholland Drive" czy serialu "Miasteczko Twin Peaks". Przyczyny śmierci pozostają nieznane. 

Smutną informację za pośrednictwem Instagrama przekazał jeden z członków rodziny. Mój wielki wujek Angelo Badalamenti przekroczył barierę kolejnego poziomu egzystencji – napisał. Był prawdziwą muzyczną i artystyczną inspiracją dla mnie i niezliczonych innych osób. Pozostał wierny swoim korzeniom i rodzinie, nigdy nie porzucił New Jersey dla Los Angeles. Nie wspominając już o zwyczajnych, ale rozsadzających mózg historiach z jego życia, które nigdy się nie kończyły. Wielu będzie za nim tęsknić.

Kim był Angelo Badalamenti?

Angelo Badalamenti urodził się 22 marca 1937 roku w Nowym Jorku. Lekcje gry na pianinie rozpoczął już jako ośmiolatek. W wieku kilkunastu lat dorabiał jako muzyk, akompaniując piosenkarzom w kurortach w górach Catskill. Pierwsze kompozycje filmowe – do "Gordon's War" i "Law and Disorder" – napisał w pierwszej połowie lat 70. W 1986 roku rozpoczął współpracę z Davidem Lynchem.

Jako kompozytor Lyncha podpisał m.in. takie filmy jak "Blue Velvet", "Dzikość serca", "Zagubiona autostrada", "Mulholland Drive" czy "Prosta historia". Za dwa ostatnie był nominowany do Złotych Globów. Jego najsłynniejsza partytura to ta z serialu "Miasteczko Twin Peaks" oraz jego prequela - filmu "Ogniu krocz za mną".  Praca przy serialu przyniosła mu trzy nominacje do nagród Emmy.

Pracował z najsłynniejszymi artystami - byli wśród nich David Bowie, Paul McCartney, Nina Simone, Liza Minnelli, Michael Jackson. W 1992 roku skomponował hymn Olimpiady w Barcelonie. W swojej pracy mieszał najróżniejsze instrumenty, style i gatunki. Pisał kompozycje dla zespołu Orbital, trashmetalowego Anthraxu, a także dla Marianne Faithful. Muzyczny eklektyzm towarzyszył mu do samego końca kariery - ostatni film "Bratnie dusze" podpisał swoim nazwiskiem przed dwoma laty. 

"Bratnie dusze" - zobacz zwiastun ostatniego filmu z muzyką Angelo Badalamentiego