Wszystko wskazuje na to, że planowana na ten rok komedia
"Sweet Baby Jesus" nie powstanie. Z projektem pożegnał się właśnie
Peter Hewitt (
"Garfield"), który oskarżył producenta
Philippe'a Rebboaha o oszustwa finansowe i niepłacenie pracownikom.
(Peter Hewitt)
Zdjęcia do filmu, w którym wystąpić mieli
Pixie Lott,
Bette Midler,
Sam Rockwell,
Adrien Brody i
Sharon Stone, powinny właśnie się rozpoczynać. Jednak zdaniem
Hewitta wszystkie przedprodukcyjne przygotowania "to jeden wielki żart". Również studio, dla które obraz miał powstać, twierdzi, że działania
Rebboaha są nie do końca przejrzyste i że do tej pory nie mogą znaleźć niektórych z kwot przekazanych na produkcję przez inwestorów.
Tymczasem sam
Rebboah twierdzi, że wszystko jest w porządku, a zdjęcia rozpoczną się we Włoszech w listopadzie.
Film opowiada o parze narzeczonych, którzy przybywając do Bethlehem w stanie Maryland. Ponieważ dziewczyna ma na imię Mary i jest w zaawansowanej ciąży, mieszkańcy miasteczka zaczynają wierzyć, że oto powtarza się historia sprzed 2 tysięcy lat i Jezus Chrystus ponownie się narodzi.