Tego fani Mrocznego Rycerza nie mogli przewidzieć.
Joel Schumacher, którego za sprawą dwóch niesławnych filmów o Człowieku-Nietoperzu przedstawiać nie trzeba, zadumał się nad przeszłością i doszedł do szokujących wniosków.
"
Val Kilmer był najlepszym z Batmanów" - mówił reżyser w jednym z wywiadów - "Wyglądał świetnie w kostiumie, wniósł do roli niesłychaną głębię. Relacja między nim a bohaterką
Nicole Kidman była pełna seksu".
Pozostawiamy to bez komentarza, zwłaszcza, że odrobinę starsi kinomani pamiętają, iż tuż po premierze
"Batman Forever" autor nie zostawił suchej nitki na
Kilmerze i radził mu szukać pomocy u specjalisty. Nie ma chyba lepszego dowodu na to, jak bardzo nostalgia wygładza krawędzie przeszłości.