Fani Hellboya z pewnością mają mieszane uczucia po ostatnich nowinach dotyczących ich ulubionego bohatera. Tak, powstanie nowy film o Hellboyu, ale będzie to reboot i nie nakręci go
Guillermo Del Toro. Ta informacja oznacza nie tylko pożegnanie z
Ronem Perlmanem - którego zastąpi
David Harbour - ale i koniec szans na planowany spin-off o przygodach Abe'a Sapiena.
Scenarzysta
Peter Briggs ujawnił, że od 2010 roku przygotowywał film, który miałby opowiedzieć o dziwnym rybim towarzyszu Hellboya, w którego wcielił się
Doug Jones.
Pracowałem wówczas z Richardem Taylorem ze studia Weta z Nowej Zelandii, zdradził
Briggs. Rozmawialiśmy o możliwości nakręcenia z nimi filmu. Zacząłem pracować nad szkieletem fabuły z
Aaronem Masonem.
Projekt nosił tytuł "Hellboy: Silverlance" i rozwijał dalej wątek księcia Nuady. Choć nigdy tak o nim nie mówiliśmy, w rzeczywistości był to film o B.B.P.O. (Biuro ds. Badań Paranormalnych i Obrony, rządowa organizacja, w której pracują Hellboy i Abe Sapien). Abe Sapien był tam głównym bohaterem, wyjaśnił scenarzysta. Hellboy również się pojawiał. Możecie przyrównać to do
"Legionu samobójców": był tam Batman, ale to nie jego dotyczyła historia. Studio Universal chciało zrealizować film, ale z czasem zdecydowali, że priorytetem jest dla nich
"Hellboy 3", więc
"Silverlance" trafił do poczekalni. Uznałem, że to koniec.
Ale w 2015 roku studio ponownie okazało zainteresowanie projektem. Było tylko jedno ale: w filmie nie mógł pojawić się Hellboy.
Briggs ponownie przystąpił do pracy.
Rozwinęliśmy projekt. Fabuła miał strukturę w stylu "Nieśmiertelnego". Abe przeprowadza się do nowego biura B.B.P.O.. w Colorado, wciąż jednak odczuwa efekty psychicznego połączenia z księżniczką Nualą. Zaczyna więc zgłębiać historię jej i jej brata. Poznalibyśmy elfiego dworzanina, który, chcąc przejąć władzę nad elfim królestwem i wyjść za Nualę, stał za wygnaniem Nuady. Mielibyśmy zobaczyć Nuadę na przestrzeni wieków: w czasach hiszpańskiej inkwizycji i II wojny światowej.
Doug Jones wcieliłby się zarówno w Abe'a, jak i Anioła Śmierci, z którym zawarł układ Nuada. Powróciłby Agent Myers z pierwszego "Hellboya". Finał historii miał mieć miejsce w siedzibie B.B.P.O. i wykorzystywać rękawicę Rasputina z pierwszego filmu. Gdyby film odniósł sukces, byłaby to pierwsza część cyklu "Z Archiwum B.B.P.O.". Projekt miał nosić tytuł
"Silverlance: From The Files Of The B.P.R.D.". Ale po złożeniu scenariusza w studiu, sprawy ucichły - co zdziwiło
Briggsa, przekonanego, że film jest na dobrej drodze do realizacji. Jego zdaniem informacja o powstaniu rebootu oznacza definitywną śmierć jego projektu.