Po serii wielkich ogłoszeń komiksowych ze strony Warner Bros. i Marvela swoje trzy grosze do tego zatłoczonego świata dorzuca 20th Century Fox. Studio oficjalnie daje zgodę na produkcję
"Gambita". W tytułowej roli zobaczymy
Channinga Tatuma. Zaś scenariusz przygotuje
Josh Zetumer, autor fabuły do
"RoboCopa".
Szczegóły fabuły nie są znane. Fani komiksowego bohatera powinni być jednak zadowoleni z dodatkowej informacji. Otóż
Zetumer nie będzie pisał scenariusza w zupełnej próżni. Zamiast tego będzie pracował na bazie, jaką stanowi konspekt przygotowany przez
Chrisa Claremonta, czyli twórcę postaci Gambita.
Tatum z kolei będzie nie tylko gwiazdą widowiska, lecz również jednym z producentów.
Gambit jest stosunkowo młodą postacią w komiksowym świecie Marvela. Po raz pierwszy pojawił się w 1990 roku w zeszycie "Uncanny X-Men" nr 14. Remy Etienne LeBeau pochodzi z Nowego Orleanu i jest bardzo dumny ze swojego dziedzictwa. Porwany ze szpitala, był wychowany przez klan LeBeau, którego członkowie wierzyli, że jest dzieckiem z proroctw zapowiadającym zjednoczenie gildii złodziei i zabójców. Na ślubie z wnuczką przywódcy gildii zabójców został wyzwany na pojedynek przez brata swojej żony. Zabił go, za co został wygnany. Tak rozpoczęły się jego wojaże po świecie, podczas których spotkał Storm i tak trafił do X-Menów.
Gambit po raz pierwszy w kinie miał się pojawić w
"X-Men 2", gdzie w epizodzie zagrał go kaskader
James Bamford. Scena z jego udziałem została jednak z filmu usunięta. Gambit miał się pojawić również w trzeciej części, kiedy jeszcze na stanowisku był
Bryan Singer. Pierwotnie widział on w tej roli
Keanu Reevesa. Potem ofertę otrzymał
Josh Holloway, ale zrezygnował z powodu serialu
"Zagubieni". Wtedy też o rolę zabiegał obecnie ogłoszony odtwórca,
Channing Tatum. Nie dostał jej, ponieważ Gambit został usunięty z kolejnej wersji scenariusza.
Ostatecznie bohater pojawił się w
"X-Men Geneza: Wolverine", gdzie zagrał go
Taylor Kitsch. Niestety po tym, jak film zrobił bardzo złe wrażenie na fanach, 20th Century Fox robi wszystko, by odciąć obraz od reszty serii. Stąd też
Kitsch, który jedna był przez wielu chwalony, nie powróci w tej roli.
20th Century Fox w przeciwieństwie do swoich konkurentów na razie nie podaje daty premiery
"Gambita".