"Atlas chmur", superprodukcja twórców
"Matrix" i
"Pachnidła", bije rekordy popularności w Rosji i na Ukrainie, pozostawiając w tyle nawet przebojowe
"Skyfall". W Polsce wyczekiwany obraz rodzeństwa
Wachowskich i
Tykwera trafi do regularnej dystrybucji 23 listopada, ale od dziś można go oglądać na pokazach przedpremierowych w 23 miastach Polski.
Film można przedpremierowo zobaczyć w następujących kinach CC:
Białystok: Helios Alfa, Helios Biała
Bielsko–Biała: Helios, CC
Bydgoszcz: CC
Bytom: CC
Częstochowa: CC Wolność, CC Galeria Jurajska
Gdańsk: Helios, CC Krewetka
Gliwice: CC
Katowice: Helios, CC Silesia, CC Punkt 44
Kielce: Helios
Kraków: Ars, CC Galeria Kazimierz, CC Plaza, CC Bonarka, CC Zakopianka
Lubin: CC
Łódź: CC Manufaktura
Olsztyn: Helios
Poznań: CC Kinepolis, CC Plaza
Ruda Śląska: CC
Rybnik: CC
Rzeszów: Helios Galeria
Sosnowiec: CC
Szczecin: Helios Outlet Park
Toruń: CC Plaza, CC Czerwona Droga
Tychy: Nove Kino
Warszawa: CC Arkadia, CC Bemowo, CC Galeria Mokotów, CC Sadyba, CC Promenada, CC Janki
Wrocław: DCF, Helios Magnolia, CC Korona
"Atlas chmur" to imponująca rozmachem (ponad 100 milionów dolarów budżetu, gigantyczne plany zdjęciowe na Balearach, w Edynburgu i Berlinie) ekranizacja światowego bestsellera Davida Mitchella, której podjęli się mistrzowie kina -
Tom Tykwer (
"Pachnidło: Historia mordercy") oraz Andy i Lana
Wachowski (trylogia
"Matrix"). Łączy ona europejską wrażliwość w ukazywaniu zmagań jednostki z niezgłębioną zagadką losu i życia z hollywoodzką sprawnością, najnowocześniejszymi efektami specjalnymi oraz przełomowymi, godnymi Oscara, osiągnięciami w charakteryzacji czołowych gwiazd współczesnego kina. W filmie śledzimy losy postaci z różnych epok i zakątków świata, których najbardziej błahe decyzje i czyny mają daleko idący wpływ na teraźniejszość, przyszłość, a nawet przeszłość naszej planety. Obraz jest ucztą nie tylko dla wielbicieli zapierających dech w piersiach opowieści przygodowych, ale także spostrzegawczych miłośników X Muzy. Każda z gwiazd występuje w filmie w kilku nierozpoznawalnych na pierwszy rzut oka wcieleniach, dając popis wirtuozerskiej gry i ironicznego dystansu do swojego dotychczasowego wizerunku.