Międzynarodowe Stowarzyszenie Operatorów Filmowych ogłosiło listę 11 operatorów, których praca miała największy wpływ na rozwój sztuki filmowej. Znaleźli się na niej:
Billy Bitzer (
"Złamana linia")
Jordan Cronenweth (
"Łowca androidów",
"Diagnoza zbrodni")
Conrad L. Hall (
"Droga do zatracenia",
"American Beauty")
James Wong Howe (
"Słodki zapach sukcesu",
"Tatuowana róża")
Sven Nykvist (
"Sceny z życia małżeńskiego",
"Co gryzie Gilberta Grape'a")
Vittorio Storaro (
"Ostatnie tango w Paryżu",
"Ostatni cesarz")
Gregg Toland (
"Obywatel Kane",
"Grona Gniewu")
Haskell Wexler (
"Lot nad kukułczym gniazdem",
"Kto się boi Virginii Wolf?")
Gordon Willis (
"Ojciec chrzestny",
"Zelig",
"Annie Hall")
Freddie Young (
"Lawrence z Arabii",
"Doktor Żywago")
Vilmos Zsigmond (
"Bliskie spotkania trzeciego stopnia",
"Łowca jeleni").
"Nie prosiliśmy członków stowarzyszenia, by wybrali najbardziej utalentowanych czy kreatywnych operatorów, bo byłoby to jak dokonywanie wyboru między Dalim i Rembrandtem" - mówił prezydent Stowarzyszenia,
George Spiro Dibie. "Poprosiliśmy o głosowanie na tych filmowców, którzy mieli największy wpływ na rozwój sztuki operatorskiej i których praca była inspiracją dla innych" - dodał.