Duński reżyser
Ole Christian Madsen otrzymał z Duńskiego Instytutu Filmowego ponad 10 milionów koron na realizację wojennej superprodukcji zatytułowanej roboczo
"Flammen og Citronen". Obraz, którego budżet planowany jest na ponad 45 milionów duńskich koron, będzie najdroższy filmem w historii Duńskiego Instytutu.
"Flammen og Citronen" zapowiadany jest jako widowiskowa opowieść o duńskim ruchu oporu. Bohaterami będą dwaj jego członkowie na polecenie przełożonych likwidujący kolaborantów. Nigdy nie kwestionują ich rozkazów... do czasu. Pewnego dnia otrzymują polecenie zabicia ukochanej jednego z nich.
Flammen i Citronen to pseudonimy dwóch duńskich bohaterów Benta Faurschou Hviida i Jorgena Haagene Schmidta, którzy zginęli podczas II Wojny Światowej. Citronen został zastrzelony 14 października 1944 roku podczas potyczki z Gestapo, miał 33 lata. Kilka dni później Flammen popełnił samobójstwo (18 października), miał 23 lata.
Film powstanie według scenariusza
Madsena i
Larsa K. Andersena. W jednej z głównych ról wystąpi
Thure Lindhardt.