Zeffirelli kontra Romeo i Julia: to nie pornografia

Pippo Zeffirelli, syn reżysera "Romea i Julii", Franca Zeffirellego, zabrał głos w sprawie pozwu, jaki wystosowały gwiazdy filmu. Olivia Hussey i Leonard Whiting domagają się zadośćuczynienia od studia Paramount Pictures, uważają bowiem, że zostali wykorzystani seksualnie, kręcąc hit z 1968 roku. Syn Zeffirellego skrytykował parę i powiedział, że scena, co do której mają obiekcje, "jest daleka od pornografii".

Pippo Zeffirelli krytykuje gwiazdy "Romea i Julii"

To żenujące, że 55 lat po zakończeniu zdjęć aktorzy w podeszłym wieku zawdzięczający rozgłos wokół siebie w zasadzie tylko temu filmowi odkrywają nagle, że doświadczyli przemocy, która kosztowała ich lata cierpienia i emocjonalnego dyskomfortu, napisał w swoim oświadczeniu Pippo Zeffirelli, syn Franca Zeffirellego, reżysera "Romea i Julii".
    
Wydaje mi się, że przez wszystkie te lata utrzymywali oni z Zeffirellim relację pełną głębokiej wdzięczności i przyjaźni. Dali setki wywiadów, dzieląc się radosnymi wspomnieniami swojego szczęśliwego doświadczenia, które odniosło międzynarodowy sukces, czytamy dalej w oświadczeniu syna reżysera.

Zeffirelli zwrócił też uwagę, że Hussey i Whiting chwalili film jeszcze trzy lata temu. Przypomniał też, że Hussey pracowała ponownie z reżyserem przy okazji miniserialu "Jezus z Nazaretu" z 1977 roku. Whiting natomiast wziął udział w pogrzebie Zeffirellego, który miał miejsce we Włoszech w 2019 roku.

Sam Zeffirelli był oskarżany o reakcjonizm, właśnie dlatego że wielokrotnie wypowiadał się przeciwko pornografii, dodał Pippo Zeffirelli. Nagie obrazy w filmie są wyrazem piękna oraz bezstronnej wzajemności i nie zawierają w sobie nic niesmacznego.

Romeo i Julia kontra Paramount Pictures

Oparty na słynnym dramacie Williama Szekspira "Romeo i Julia" miał premierę w 1968 roku. Film Franca Zeffirellego był hitem i zdobył dwa Oscary (z czterech nominacji). Produkcja wywołała jednak kontrowersje sceną w sypialni, w której widoczne były nagie pośladki Whitinga i piersi Hussey.

71-letnia Hussey i 72-letni Whiting złożyli pozew w Sądzie Najwyższym w Santa Monica. Czytamy w nim, że Zeffirelli (który umarł w 2019 roku) zapewnił oboje aktorów, iż w filmie nie pokaże ich nago. Aktorzy zarzucają reżyserowi brak szczerości i utrzymują, że sfilmowano ich w negliżu bez ich wiedzy. Hussey miała wówczas 15 lat, a Whiting - 16. Aktorzy domagają się zadośćuczynienia rzędu 500 milionów dolarów.

Usłyszeli jedną rzecz, a doszło do czegoś zupełnie innego. Ufali Franco. Jako 16-letni aktorzy uwierzyli, że nie nadużyje on ich zaufania. Był ich przyjacielem. Zresztą, w ich wieku, cóż mogli zrobić? Nie mieli innej opcji. Nie było wówczas #MeToo, skomentował Tony Marinozzi, menadżer dwójki aktorów.