Pixar zdradza tajemnice "Gdzie jest Dory?"

Disney i Pixar ujawnili nowe informacje na temat "Gdzie jest Dory?", sequela hitowej animacji "Gdzie jest Nemo?".


Wiedzieliśmy już, że akcja filmu rozgrywać się będzie rok po wydarzeniach z "Gdzie jest Nemo?". Wiemy również, że znajdziemy w nim odpowiedź na pytanie, dlaczego Dory (Ellen DeGeneres) była sama, kiedy Nemo ją spotkał. Prezes Pixara, Jim Morris, ujawnił wczoraj, że większość filmu będzie rozgrywać się w Marine Biology Institute of California. Dory odkryje, że właśnie tam przyszła na świat, zanim wypuszczono ją do oceanu. Razem z wiernym Marlinem (Albert Brooks) uda się do Instytutu, by wyjaśnić zagadkę swojej przeszłości.

Spora część fabuły uległa zmianie po zeszłorocznej premierze dokumentu "Blackfish", który przyczynił się do społecznego bojkotu wodnego parku rozrywki SeaWorld. Zmieniono m.in. zakończenie i najprawdopodobniej nie dowiemy się szybko, jak wyglądało w pierwotnej wersji.

Animacja miała pierwotnie trafić do kin pod koniec przyszłego roku. Teraz jednak planowana jest na czerwiec 2016 roku. Reżyserują Andrew Stanton oraz Angus MacLane. Nazwisko to może Wam nie być zbyt dobrze znane, jest on jednak wieloletnim pracownikiem Pixara i ze Stantonem współpracował już przy "Gdzie jest Nemo?" i "WALL-E". Nigdy jednak nie był reżyserem aż tak dużego projektu. Do tej pory najważniejszym jego samodzielnym dziełem jest krótkometrażówka "Toy Story of Terror" wyróżniona trzema statuetkami Annie w tym roku.