Olivia Wilde zebrała imponującą obsadę swojego nowego reżyserskiego projektu. W
"Don't Worry Darling" zagrają
Florence Pugh (
"Małe kobietki"),
Shia LaBeouf (
"Słodziak") i
Chris Pine (
"I Am the Night").
Getty Images © Axelle/Bauer-Griffin Film pomyślany jest jako thriller psychologiczny czasów #metoo. Jego akcja rozgrywać się będzie w Ameryce lat 50. ubiegłego wieku. Bohaterką jest pozornie idealna i szczęśliwa pani domu. Jej życie zaczyna się jednak rozpadać odsłaniając niepokojącą prawdę...
Główna rola przypadła
Pugh, która wcieli się we wspomnianą panią domu.
Wilde - która zadebiutowała jako reżyserka zeszłoroczną
"Szkołą melanżu" - stanie zarówno za kamerą, jak i wystąpi w filmie.
Oryginalny scenariusz przygotowali
Shane i
Carey Van Dyke'owie (
"Cisza"), wnukowie
Dicka Van Dyke'a. Jego najnowszą wersję napisała
Katie Silberman, która z
Wilde pracowała już przy
"Szkole melanżu".
Na razie nie wiadomo, kiedy ruszą zdjęcia. Studio New Line chce jednak ruszyć z produkcją możliwie najszybciej, jak tylko nastąpi rozluźnienie obostrzeń związanych z koronawirusem. Przed wybuchem pandemii planowano rozpocząć pracę późną wiosną.