Reżyser i producent
Robert Zemeckis ostatecznie zrezygnował z realizowania
"Żółtej łodzi podwodnej" - pełnoprawnego remake'u słynnej animacji Beatlesów. W wywiadzie z Hollywood Reporterem kurtuazyjnie mówił o tym, że arcydzieł lepiej nie przerabiać, jednak wiemy doskonale, że rozeszło się o kwestie finansowe.
To finał długiej i trudnej drogi, na której pierwsze przeszkody pojawiły się w momencie, gdy zniechęcony wynikami finansowymi wyprodukowanej przez
Zemeckisa animacji
"Matki w mackach Marsa" Disney zmienił swój stosunek do animacji performance capture. Studio postanowiło zrezygnować z finansowania kolejnej produkcji w tej technologii.
Jeszcze wcześniej studio zaczęło szukać oszczędności i obcięło budżet. Potem pojawiły się problemy z prezentacją fabuły filmu spadkobiercom Beatlesów. Otwarcie
"Matek w mackach Marsa" poniżej 7 milionów i słabe wyniki za granicą sprawiły, że przelała się czara goryczy.
Zemeckis próbował wprawdzie sprzedać pomysł innej wytwórni filmowej m.in. Universalowi, ale jego starania zakończyły się fiaskiem.