Chcieli ocenzurować Roberta De Niro. Nie dał się!

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj podczas uroczystości wręczenia Nagród Gotham. Wyróżnienie specjalne zostało przyznane filmowi "Czas krwawego księżyca". Wstępem do jej wręczenia miało być krótkie przemówienia Roberta De Niro. I z nim właśnie związane są kontrowersje.

Robert De Niro: "Wycięto część mojej przemowy"

Robert De Niro przekazał organizatorom Gotham przemówienie tak, by mogło zostać dodane do telepromtera. Jak się jednak okazało, tekst, który wyświetlono aktorowi, różnił się od tego, jaki on przygotował.


Robert De Niro nie zamierzał sprawy pozostawić bez komentarza. I gdy tylko skończył odczytywać tekst z telepromptera, ogłosił publicznie, że usunięto część jego przemówienia i teraz zamierza tę część odczytać.

W usuniętej części Robert De Niro ubolewa nad tym, że fakty historyczne są zastępowane "alternatywnymi prawdami" i wrednymi teoriami spiskowymi. Wspomniał o tym, co dzieje się w szkołach na Florydzie, gdzie dzieci uczy się, że niewolnicy w niewoli nabywali nowe umiejętności, które następnie mogli wykorzystać dla własnego dobra. Zacytował też Johna Wayne'a, który stwierdził, że okradając rdzennych Amerykanów z ich ziem biali nie zrobili nic złego, bo "była cała masa ludzi, którzy potrzebowali ziemi, a Indianie samolubnie chcieli ją zatrzymać dla siebie".

Robert De Niro zaatakował też Donalda Trumpa: Kłamstwo stało się kolejną bronią w arsenale szarlatana. W czasie czterech lat urzędowania były prezydent Donald Trump okłamał nas ponad 30 000 razy i dalej to czyni w swojej obecnej kampanii odwetu. Atakuje słabych, niszczy dary natury i pokazuje swoją pogardę używając Pocahontas jako obraźliwego terminu. (tak przezywa senator Elizabeth Warren)

Robert De Niro od lat nie kryje się ze swoimi poglądami na temat Trumpa. W 2018 roku podczas gali Nagród Tony krzyczał "Fuck Trump". W 2019 roku w podcaście Michaela Moore'a nazwał prezydenta idiotą.

Zobaczcie przemówienie Roberta De Niro i wręczenie honorowej nagrody Gotham