Po siedmiu latach znów jest szansa na realizację
"The Miraculous Journey of Edward Tulane". Projekt zyskał właśnie nowego reżysera. Jest nim
Robert Zemeckis (
"Lot").
Obraz będzie adaptacją powieści
Kate DiCamillo wydanej w Polsce pod tytułem
"Cudowna podróż Edwarda Tulana". Podstawą filmu będzie napisany kilka lat temu scenariusz
Jeffa Stockwella.
W pewnym domu na ulicy Egipskiej mieszkał królik, który się nazywał Edward Tulan. Królik był bardzo z siebie zadowolony i miał do tego powody: był własnością Abilene, która troszczyła się o niego, uwielbiała go i kochała. Edward Tulan był jednak wyjątkowo próżny i kochał tylko siebie. W czasie podróży statkiem do Londynu Edward wypadł za burtę i od tego momentu zaczęła się jego niewiarygodna podróż – z głębin oceanu w sieć rybacką, z czubka sterty śmieci w pobliże ogniska, przy którym grzali się włóczędzy, od wezgłowia łóżka chorego dziecka na ulice Memphis. Królik zaznał wiele dobra i zła, spotkał ludzi szczęśliwych i skrzywdzonych przez los, mądrych, ograniczonych, okrutnych, ale też pełnych poświęcenia. Im wszystkim zawdzięcza wspaniałą lekcję życia, której największą wartością jest miłość, przyjaźń, poświęcenie.