Poza granicami Stanów Zjednoczonych ostatni weekend należał do dwóch panów: Jamesa Bonda i Salmana Khana. Poza tą dwójką można odnieść wrażenie, że nic więcej nie było w kinach pokazywane.
Dominacja "Spectre" jest absolutna. Film trafił do 14 kolejnych krajów i oczywiście w większości był numerem jeden. Jednym z wyjątków była Korea Południowa. Weekendowe wpływy po raz trzeci z rzędu utrzymały się na poziomie powyżej 100 milionów dolarów (152,6 mln). Dzięki temu zagraniczny wynik przekroczył już 400 milionów (413,1 mln). Jest to siódma premiera tego roku, która może pochwalić się takim osiągnięciem. Globalnie na koncie "Spectre" jest już grubo ponad pół miliarda dolarów (543,8 mln).
"Spectre" fantastycznie wystartowało w Chinach. Obraz zarobił tam 48,1 mln dolarów. W ten sposób brakuje mu już tylko 11 milionów, by pobić łączny wynik "Skyfall". W Australii zadebiutował wynikiem 8,7 mln dolarów. Zaś w Korei Południowej od środy zgarnął 8,2 mln dolarów. We Francji pobił rekord pierwszego dnia cyklu o Bondzie. Później jednak doszło do serii ataków terrorystycznych i w sobotę kina zostały zamknięte. Mimo to na koncie "Spectre" jest już 14,6 mln dolarów. W Wielkiej Brytanii w trzeci weekend film zarobił 13,1 mln dolarów, a w Niemczech w drugi weekend – 13,3 mln dolarów.
Jednak to nie James Bond przykuł uwagę wszystkich, a Salman Khan. Hinduski aktor po raz kolejny udowadnia, że jest bogiem indyjskiego kina. W siedmiu krajach świata "Prem Ratan Dhan Payo" zarobiło 31 milionów dolarów. Z tego 27 milionów pochodzi właśnie w Indii. W ten sposób w rekordowym tempie osiągnął granicę 100 koti rupi. Jest to dziewiąte widowisko z Khanem, które przekroczyło tę magiczną w indyjskim box offisie granicę (po raz drugi w tym roku!). Żaden inny aktor nie może się z nim równać. A ponieważ "Prem Ratan Dhan Payo" nie ma żadnej realnej konkurencji (choć "Spectre" trafi tam do kin 20 listopada), to wiele osób spodziewa się, że widowisko powalczy o tytuł najbardziej kasowego bollywoodzkiego filmu wszech czasów. Na razie koronę ma "PK" Aamirem Khanem w roli głównej.
Podium kompletuje koreański horror "The Priests". Po znakomitym otwarciu przed tygodniem, obraz nie traci tempa i w naszym zestawieniu notuje 9,3 mln dolarów. W sumie na koncie produkcji jest już 25 milionów.
Reszta pierwszej piątki nie może pochwalić się wysokimi wynikami. "Hotel Transylwania 2" powoli znika z listy. W ten weekend animacja zgarnęła 8,9 mln dolarów. Zaś z trzeciej na piątą lokatę spadła chińska komedia romantyczna "Ex-Files 2: The Backup Strikes Back". Obraz zarobił skromne 5,5 mln dolarów.
Dominacja "Spectre" jest absolutna. Film trafił do 14 kolejnych krajów i oczywiście w większości był numerem jeden. Jednym z wyjątków była Korea Południowa. Weekendowe wpływy po raz trzeci z rzędu utrzymały się na poziomie powyżej 100 milionów dolarów (152,6 mln). Dzięki temu zagraniczny wynik przekroczył już 400 milionów (413,1 mln). Jest to siódma premiera tego roku, która może pochwalić się takim osiągnięciem. Globalnie na koncie "Spectre" jest już grubo ponad pół miliarda dolarów (543,8 mln).
"Spectre" fantastycznie wystartowało w Chinach. Obraz zarobił tam 48,1 mln dolarów. W ten sposób brakuje mu już tylko 11 milionów, by pobić łączny wynik "Skyfall". W Australii zadebiutował wynikiem 8,7 mln dolarów. Zaś w Korei Południowej od środy zgarnął 8,2 mln dolarów. We Francji pobił rekord pierwszego dnia cyklu o Bondzie. Później jednak doszło do serii ataków terrorystycznych i w sobotę kina zostały zamknięte. Mimo to na koncie "Spectre" jest już 14,6 mln dolarów. W Wielkiej Brytanii w trzeci weekend film zarobił 13,1 mln dolarów, a w Niemczech w drugi weekend – 13,3 mln dolarów.
Jednak to nie James Bond przykuł uwagę wszystkich, a Salman Khan. Hinduski aktor po raz kolejny udowadnia, że jest bogiem indyjskiego kina. W siedmiu krajach świata "Prem Ratan Dhan Payo" zarobiło 31 milionów dolarów. Z tego 27 milionów pochodzi właśnie w Indii. W ten sposób w rekordowym tempie osiągnął granicę 100 koti rupi. Jest to dziewiąte widowisko z Khanem, które przekroczyło tę magiczną w indyjskim box offisie granicę (po raz drugi w tym roku!). Żaden inny aktor nie może się z nim równać. A ponieważ "Prem Ratan Dhan Payo" nie ma żadnej realnej konkurencji (choć "Spectre" trafi tam do kin 20 listopada), to wiele osób spodziewa się, że widowisko powalczy o tytuł najbardziej kasowego bollywoodzkiego filmu wszech czasów. Na razie koronę ma "PK" Aamirem Khanem w roli głównej.
Podium kompletuje koreański horror "The Priests". Po znakomitym otwarciu przed tygodniem, obraz nie traci tempa i w naszym zestawieniu notuje 9,3 mln dolarów. W sumie na koncie produkcji jest już 25 milionów.
Reszta pierwszej piątki nie może pochwalić się wysokimi wynikami. "Hotel Transylwania 2" powoli znika z listy. W ten weekend animacja zgarnęła 8,9 mln dolarów. Zaś z trzeciej na piątą lokatę spadła chińska komedia romantyczna "Ex-Files 2: The Backup Strikes Back". Obraz zarobił skromne 5,5 mln dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
