Po sukcesie
"Deadpoola" scenarzyści
Rhett Reese i
Paul Wernick są na fali wznoszącej. Twórcy zmierzają wykorzystać dobrą passę i mają w zanadrzu sequel jednego ze swoich poprzednich projektów,
"Zombieland".
Duet potwierdził właśnie, że praca nad kontynuacją trwa.
Oto nasze wielkie ogłoszenie: mamy w planach "Zombieland 2". Lada dzień spotykamy się z Woodym Harrelsonem i przeprowadzimy go przez nasze pomysły. Cała obsada jest podekscytowana. Reese i
Wernick zdradzili też ciekawostkę na temat pierwszej części. Okazuje się, że do zagrania roli, która trafiła ostatecznie do
Billa Murraya, pod uwagę brani byli m.in.
Mark Hamill,
Kevin Bacon,
Sylvester Stallone i
Jean-Claude Van Damme. Nikt nie chciał się jednak zgodzić. W końcu
Harrelson zaproponował
Dustina Hoffmana albo
Murraya. Pierwszy z nich był akurat zajęty, więc ostatecznie padło na drugiego.