Wzięty scenarzysta
Damon Lindelof nie ma ostatnio dobrej prasy u największych fanów uniwersum Star Treka. Najpierw oberwało mu się za całą "aferę Khana" i kilkukrotne zmienianie zeznań w kwestii tożsamości głównego antagonisty
"W ciemność Star Trek". Teraz zbiera razy za inną postać, mianowicie dr Carol Marcus (
Alice Eve).
Trekkies są ponoć oburzeni sceną (widoczną także w zwiastunach), w której dr Marcus prezentuje nam swoje wdzięki w czarnej bieliźnie - chodzi o fakt, że jest ona niczym nieuzasadniona i sprowadza bohaterkę wyłącznie do roli obiektu seksualnego. Mając na względzie rzekomo skomplikowany rysunek psychologiczny bohaterki, wyrazili swoją dezaprobatę na Twitterze
Lindelofa. Ten grzecznie przeprosił i zapowiedział, że na przyszłość będzie ostrożniejszy.
"W ciemność Star Trek" wchodzi do polskich kin w następny piątek.