Studio Sony Pictures Entertainment ogłosiło, że już jutro, w piątek poznamy nowego odtwórcę roli Jamesa Bonda. Niezidentyfikowany jeszcze aktor zagra agenta 007 w najnowszym
"Casino Royale" Martina Campbella. Następca
Pierce'a Brosnana zostanie ujawniony podczas londyńskiej konferencji o godzinie 14.
Seria przygód Jamesa Bonda zarobiła od czasów
"Dr. No" z 1964 roku już prawie 4 miliardy dolarów na całym świecie, w samych tylko kinach.
Ostatnie plotki donoszą, że nowym 007 będzie anglik
Daniel Craig, który ostatnio wystąpił w
"Layer Cake". Jak jest naprawdę, dowiemy się już jutro.
Nowy aktor zastąpi
Pierce'a Brosnana, który zadebiutował jako Bond w 1995 roku na planie
"GoldenEye", także reżyserowanego przez
Campbella. Swoją przygodę z tajną służbą Jej Królewskiej Mości
Brosnan zakończył w 2002 roku po
"Śmierć nadejdzie jutro". Wcześniejszymi Bondami byli
Sean Connery,
Roger Moore,
George Lazenby i
Timothy Dalton. Dodatkowo tę postać portretowali jeszcze
David Niven i
Barry Nelson.
Zdjęcia do nowej, trzeciej już ekranizacji pierwszej książki o agencie 007 -
"Casino Royale" rozpoczną się w styczniu w Pradze. Premierę zapowiedziano na 19 października 2006 roku.
Nad scenariuszem pracuje już
Paul Haggis (
"Miasto gniewu"), który w jednym z wywiadów ujawnił, iż nowy Bond zyska nowy wygląd, będzie młodszy i obejdzie się bez nieodłącznych gadżetów. Reżyser
Martin Campbell uspokoił jednak fanów mówiąc, że znajdzie się miejsce na chociaż odrobinę starych gadżetów.
Wydana po raz pierwszy w 1953 roku książka
"Casino Royale" Iana Fleminga jest pierwszym utworem w którym pojawia się Bond. Główny bohater jest tu przedstawiony jako postać młodsza, żywsza i zdecydowanie chłodniejsza niż w filmach.
"Casino" było też najbrutalniejszą opowieścią z całej serii. Pierwowzór literacki nie zakładał tu udziału Q.