Po raz kolejny w Hollywood podejmowana jest próba realizacji filmu
"Big Eyes". Tym razem jednak z niszowego projektu obraz przekształca się w ważną produkcję, za którą staje machina braci Weinstein. Nominacje do Oscarów wydają się już pewne.
Nowym reżyserem filmu został
Tim Burton (
"Mroczne cienie"). Zmianie uległa też obsada. Teraz w głównych rolach zobaczymy
Christopha Waltza (
"Django") i
Amy Adams (
"Mistrz"). Nie zmieniają się jedynie scenarzyści, którymi pozostają
Scott Alexander i
Larry Karaszewski. Panowie mieli początkowo sami film wyreżyserować.
Burtona jednak doskonale znają. Pracowali z nim bowiem przy obrazie
"Ed Wood".
"Big Eyes" to biografia malarki Margaret Keane, która stała się niezwykle popularna w latach 50. i 60. za sprawą swoich obrazów, na których malowała dzieci z charakterystycznymi, wielkimi oczami. Obraz ma opowiadać o przełomie w jej artystycznej karierze oraz o rodzącej się w tamtym okresie drugiej fali feminizmu amerykańskiego.
Pierwotnie małżeństwem mieli być
Kate Hudson i
Thomas Haden Church. Przed rokiem zastąpili ich
Reese Witherspoon i
Ryan Reynolds.